Dalsze losy doktorka

Jako, ze doktor Promnitz nie ma już racji bytu jako NPC, a porzucać go nie chcę, to czeka mnie stworzenie jego karty. Problem jednak mam przy jego statystykach. Teoretycznie musiałby zaczynać od zera, z drugiej jednak strony cofnął by się sporo jak na ilość fabuły , w której brał udział.
Dlatego też pozostawiam to w waszej kwestii jak to rozwiązać.
Jeśli o honor chodzi - zacznie od zera.

Honor na 50 i szalei i trać , punkty bym zostawiła po postób fabularnych-nic-jako-npc-nie-wnoszących masz masę.

Ja ewentualnie myślałam o oszacowaniu ilości punktów, którą doktor mógł zdobyć, ale to by było w uj.

jeśli już byś koniecznie chciała zmieniać wydaje mi się jedyną rzeczą to 130 pkt rozdzielić tak jak każdy gracz + dodać pkt za prace, jakoś może ogarniesz co i gdzie pisałaś i honor po mojemu nie może być zero a jak już to albo 50 albo nawet coś ponad.

Można by ustalić cechy, które w zawodzie lekarza są najważniejsze(moim zdaniem: inteligencja, spostrzegawczość, refleks), cechy bo cechy(charyzma, sprawność fizyczna), oraz cechy dla szpanu nic prawie nie dające(celność - no bo co? skalpelami będzie rzucał do celu?). Z tego wszystkiego z cech ważnych zostawić 2/3 obecnych punktów, ze zwykłych zostawić 1/2 punktów, a celność zredukować do dolnego przedziału(do 6 pkt). Mi po tym wszystkim ze 265 punktów jakie ma doktorek wyszło 156 chyba, czyli nie tak mało, ale więcej niż świeżak po trzydziestce. No, ale to tylko mój pomysł ^_^ Ogólnie za redukcją, ale właśnie takich cech mniej istotnych w zawodzie, a co do honoru... to zostawić jak jest bo skoro był NPCem to wszystkiego o jego życiu nie wiemy, może zasłużył się w jakiś wielki sposób dla miasta, albo je podpalił, hu nołs?

no i teraz mamy remis! Może ktoś ma jeszcze jakieś propozycje?

Jestem za 130 punktami oraz za bonusem za pracę