Teraz wypowie się autor ankiety, czyli Nibi.
Ja, osobiście jako gracz jestem na NIE.
Lecz też jako admin nie pałam zbyt wielkim entuzjazmem do pomysłu stworzenia nowej lokacji w mieście.
Po pierwsze,z przyczyn technicznych, będzie to dużo roboty dla samej administracji - tworzenie kolejnej lokacji, dużej lokacja, to nie jest pięć minut. Szczególnie, jeśli jest to miasto prawdziwe. trzeba poczytać o historii, miejscówkach, ważnych budynkach - a potem stworzyć opisy, listy towarów, sklepy i restauracje z menu... wiem, powie ktoś , że mogą to robić i gracze. Ale i tak nadzór należy do adminów.
Po drugie, problem rozproszenia gracz - jak najbardziej realny. bez bilokacji jest duże ryzyko, że jakieś miejsca będą stały puste - i tak albo wyludni się OW, albo nowe miasto będzie mieć tylko 3 mieszkańców. I gdzie jest w tym sens?
Może ktoś powiedzieć - tak już jest z Chaparral. Tylko, że Chaparral ma zupełnie inną funkcję. Zostało stworzone nie po to, by tam się wyprowadzali Meksykanie. Chaparral jest teraz głównie po to, by przestępcy ścigani w Arizonie listem gończym mieli gdzie uciekać, bez przymusu zawieszania postaci w próżni. To miejsce dla bandytów i gangów, nie wymagamy by postaci z OW tam się przenosiły.
No i najważniejszy argument - Old Whiskey RPG to Old Whiskey. To ma być historia MIASTECZKA i ich okolic - i to powinno wystarczyć. Duże miasta, takie jak Santa Barbara, czy San Francisco są fajne, ale na eventy. Na jakiś czas, jako odskocznia. Żeby zrobić misję, sesję, zdobyć odznakę. Ale trzeba wrócić kiedyś do domu, prawda?
Wszędzie dobrze, ale w Old Whiskey najlepiej.
Chcę się też odnieść do rozwoju OW. Tak, racja, pojawiają się nowe lokacje i może porobić ich więcej. Lecz prawda jest taka, ze OW nie zostanie metropolią i nawet nie ma takiego planu! Stara Whiskey ma być małą mieściną, bez chodników, z gnojem na ulicy, pijakami w rowie i wysoką przestępczością. Ma mieć klimat. Klimat zepsutego dzikiego zachodu, który i tak chyli się ku upadkowi.