Sophie Gavrilidis
--------------------------------------------
INFORMACJE
Narodowość: Amerykanka greckiego pochodzenia
Wiek: 34
Wyuczony fach/profesja: kucharka
Wizerunek: Nigella Lawson
STATYSTYKI
Inteligencja: 20
Charyzma: 24
Refleks: 14
Celność: 13
Sprawność fizyczna: 13
Spostrzegawczość: 22
Empatia: 23
-----------------------------------
WYGLĄD
- Pamiętasz Sophie sprzed lat? Była taka młodziutka, śliczna i filigranowa; miała szczupłą sylwetkę, delikatne dłonie i długie, proste włosy, które często powiewały na wietrze. I choć pozostał w niej ten dawny blask, charakterystyczny błysk w oku i figlarny uśmieszek, całość diametralnie się zmieniła. Po pierwsze, kobieta z biegiem czasu znacznie przybrała na wadze, choć nie można jej nazwać grubą – ma krągłe piersi, obfite biodra i wąską talię, przez co jest jeszcze bardziej kobieca. Absolutnie jej to nie przeszkadza i nadal chętnie podjada w kuchni, w której wciąż pracuje; nie żałuje sobie posiłków także w domu i lubi gotować dla przyjemności. Poza tym, kilka lat temu podcięła włosy, tak że teraz są średniej długości, a do tego z niewiadomych powodów zaczęły skręcać się w loki. Mimo upływu lat włosy wciąż są zdrowe i lśniące, w tym samym ciemnobrązowym kolorze. Oczy ma zielone, otoczone długimi rzęsami i kilkoma zmarszczkami, które wcale jednak nie ujmują jej uroku. Dłonie kobiety nie są już tak delikatne jak kiedyś; wieloletnia praktyka w kuchni nieco je zniszczyła, choć nie można ich nazwać szczególnie spracowanymi.
Sophie ubiera się elegancko, chociaż skromnie, albowiem na posadzie kucharki nie udało jej się dorobić wielkiego majątku – mimo to, w całej jej sylwetce wciąż można dostrzec przebłyski dawnej młodej kobiety, która przyjechała do Old Whiskey.
CHARAKTER I OSOBOWOŚĆ
- Roześmiana, radosna, rozgadana – oto cała Sophie. O ile jej wygląd się zmienił, o tyle charakter pozostał taki sam; jeśli zatem poznałeś ją dziesięć lat temu, doskonale znasz ją i teraz. Wciąż bardzo pewna siebie, choć nie narcystyczna, chętna do pomocy, empatyczna, wesoła, potrafiłaby zagadać na śmierć nawet głuchego, a jej donośny śmiech dochodzący z bistra słychać na całej ulicy. Jako że ma wyborne poczucie humoru, śmieje się chętnie i często, nie ma też oporów przed śmianiem się z siebie. Gdy spotkasz ją po raz pierwszy, może ci się wydawać nieco natrętna, możesz odnieść wrażenie, że osacza cię swoją osobowością – to jednak tylko złudzenie, bowiem potrafi też słuchać, a gdy przyjdziesz do niej z jakimś problemem, postara się pomóc, a jeśli nie, to przynajmniej poczęstuje cię ciastem. Przez lata bowiem jej talent kulinarny znacznie się rozwinął i śmiało można powiedzieć, że jest jedną z lepszych kucharek w całym miasteczku! Mimo panującej powszechnie zasady „przez żołądek do serca” Sophie nie ma szczęścia w miłości – a może po prostu już jej nie szuka? Jako młoda dziewczyna była bowiem bardzo uczuciowa, kochliwa, a co drugi napotkany przystojny mężczyzna wzbudzał u niej palpitacje serca. Teraz pod tym względem stała się bardziej opanowana, a zaloty adoratorów (tak! zdarzają się i tacy) traktuje z przymrużeniem oka; dawno już straciła nadzieję na wielką miłość, czego czasem żałuje, albowiem marzy jej się duża, wesoła rodzina i gromadka dzieci. Jest bowiem bardzo opiekuńcza, troskliwa i wrażliwa na los innych; swoją miłość przelewa zatem na... koty, których w jej domu pod dostatkiem. Tak, proszę państwa. Sophie Gavrilidis została starą panną z gromadką kotów na utrzymaniu – teoretycznie smutny los, lecz dla Sophie nic nie jest powodem przygnębienia. Traktuje świat optymistycznie, zawsze stara się znaleźć lepszą stronę medalu, jest wyborną pocieszycielką. Ogółem – nie sposób jej nie lubić! Chyba, że przeszkadzają ci tak ekstrawertyczne osoby i nie lubisz, gdy przy pierwszym spotkaniu poznajesz całą historię jej życia. Poza tym bywa wybuchowa, a gdy raz zaznasz jej gniewu, nie będziesz chciał go poczuć na swej skórze po raz drugi! Uwaga: rejestrowano przypadki, w których nietrzeźwych, natrętnych gości w bistrze traktowała wałkiem do ciasta, działając przy tym skuteczniej niż niejeden kowboj z rewolwerem.
HISTORIA
Sophie przybyła do Old Whiskey dziesięć lat temu, tuż po tym, gdy zorientowała się, że nie kocha swojego narzeczonego, którego wybrali jej rodzice. Pochodzi z dość zamożnej, wpływowej rodziny, dla których połączenie się węzłem małżeńskim z innym bogatym rodem było ważniejsze niż prywatne szczęście córki. Cóż, Clark, jej narzeczony, był co prawda przystojny i szarmancki, jednak w jej mniemaniu po prostu nudny, a nuda to coś, czego nigdy nie znosiła i nie znosi. Wszak rozpiera ją energia! Kilka dni przed ślubem oznajmiła zatem rodzicom, że nie ma mowy, by poślubiła tego mężczyznę, i już woli zostać starą panną z kotem, niż zmarnować życie u jego boku (cóż, poniekąd się spełniło). Na nic się zdały prośby, wręcz błagania matki; nie pomogły groźby i krzyki ojca. Ze strony rodzeństwa, ciotek i sąsiadek także napłynęły próby przekonania jej, jednak gdy Sophie się uprze, to nie ma rady. Czując wszechobecną presję i widząc zawiedzione spojrzenia rodziców, którzy nie chcieli przyjąć do wiadomości odmowy, porywcza panna Gavrilidis postanowiła uciec z domu, zbierając tylko najważniejsze manatki i oczywiście skrzypce. Zostawiwszy rodzicom list pożegnalny, wsiadła w pierwszy lepszy pociąg i trafiła do Old Whiskey i choć początkowo planowała zostać tam tylko przejazdem, z czasem całym sercem pokochała to miejsce. Rozpoczęła pracę kucharki w bistrze i z wielkim zapałem kontynuuje tą karierę, czerpiąc z niej niewiele pieniędzy, ale dużo przyjemności. To tutaj nawiązała trwałe przyjaźnie, a nawet przelotne miłostki; tutaj odnalazła pracę, pasję. Razem z miasteczkiem przeżywała jego kryzys, i razem z nim ponownie odżyła, gdy wszystko wróciło do normy. Przez jej dziesięcioletni pobyt w Old Whiskey właściwie niewiele się działo, oprócz jednej nieszczęśliwej miłości do pewnego kowboja, który obiecał jej złote góry, a następnie wyjechał bez słowa i zniknął bez śladu. Szybko jednak pogodziła się z tą stratą, a pod każdym innym względem jej życie przebiegało spokojnie i przyjemnie. Trudno sobie wyobrazić szczęśliwsze zakończenie historii uciekającej panny młodej, prawda?
--------------------------------------------