Swojej nocy po-po ślubnej Jeremy prawdopodobnie nie zapomni do końca życia - nie z powodu szoku, jaki doznał, kiedy okazało się, że jego ukochana, niewinna Liliane jest prawdziwą amatorką cielesnych uciech, ale raczej z powodu tej całej atmosfery otaczającej ich podczas pierwszego razu - no i też z trochę tego skrępowania i zdenerwowania, które już teraz wydawało mu się zabawne. Albo przynajmniej zabawniejsze niż wczoraj.
- Jaaaak tam, pani Fassbender? - zapytał swojej żony, ziewając szeroko. Uhu, chyba ona już też nie spała.
- Jaaaak tam, pani Fassbender? - zapytał swojej żony, ziewając szeroko. Uhu, chyba ona już też nie spała.