doktor Promnit i pan Darcy siedzieliby pod sklepem monopolowym popijając Kelerisa i dowcipkując sobie, Od czasu do czasu zaszczycaliby swoją obecnością jakąś paradę równości czy innego Tomka Jacykowa i domagaliby się rejestracji związków partnerskich. Mieliby córkę, Jolene.
Old Whiskey