Kevin zapewne czekał na Francesce dość długo, w końcu to kobieta, musiała się wyszykować! A jak już przyszła to wyglądała niczym dama. Założyła swoją ostatnio ulubioną, bordową spódnicę i do tego liliową koszule, a długie włosy spływały jej falami na ramionach. Podchodząc bliżej uśmiechnęła się do swojego ukochanego.
-Długo czekasz?-spytała, w myślach stwierdzając, że powinien częściej ubierać garnitury, bo wyglądał naprawdę przystojnie i tak... pociągająco? Wróć! Frania nie myśl o takich rzeczach!
-Długo czekasz?-spytała, w myślach stwierdzając, że powinien częściej ubierać garnitury, bo wyglądał naprawdę przystojnie i tak... pociągająco? Wróć! Frania nie myśl o takich rzeczach!