Przybyszu, otwórz swój żołądek na nowe doznania alkoholowe – za chwilę znajdziesz się „Pomiędzy Dwoma Lufami”!
W zasadzie zdajemy sobie sprawę, że to co ujrzysz w tym miejscu zależy wyłącznie od ilości wypitych przez Ciebie shotów, niemniej jednak zakładamy, że jesteś porządnym człowiekiem i chociaż przy pierwszych odwiedzinach będziesz w stanie dojrzeć w pełni rzeczywiste piękno naszego saloonu. To jak – będziesz się gapił na tę wiszącą tabliczkę przed wejściem do tego hipnotyzującego, drewnianego budynku, zanim Cię nie wywiozą do piachu, czy wejdziesz?
Dawno temu udowodniono, iż pierwszym „szczegółem” który zauważa każdy statystyczny przybysz jest „Łeb Wielkiego Ed’a”. Od czasów pierwszego otwarcia Saloonu trwa permanentny konkurs – otóż „Łbem Wielkiego Ed’a” może zostać głowa (i poroże) każdego zwierzęcia, ale pod jednym, ścisłym warunkiem. Głowa wraz z porożem musi pobić rekord rozmiarów poprzedniej głowy o co najmniej jeden cal. „Po co mi to?” pytasz przybyszu..
Ano tylko frajer zrezygnowałby z błyszczącej, wygrawerowanej tabliczki z Twoim nazwiskiem zawieszonej pod łbem ogromnego potwora, którego kiedyś upolowałeś. Warto też wspomnieć, że szczęściarz, który przyniesie łeb spełniający wymogi konieczne do pobicia nowego rekordu przez tydzień pije za darmo!
Po drodze do baru miniesz zapewne stałych klientów siedzących na stałych miejscach przy swoich stałych stolikach. Możliwe również, że obejrzysz się na malowidła (które przedstawiają dosłownie wszystko w granicach od pięknych niewiast do pięknych niewiast oraz innych pięknych niewiast, a także największych skurczybyków, którzy odwiedzili to miejsce), stare egzemplarze broni palnej i białej czy inne pamiątki, które znalazły swoje miejsce na ścianach tego pomieszczenia. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że prędzej czy później trafisz do lady.
Masz około stu procent szans, że zamawiając swojego drinka zapoznasz się z jakąś dzierlatką. Mniej więcej na tym etapie każdy nowy dochodzi do wniosku, że zostanie na dłużej – jak można zrezygnować z możliwości codziennego moczenia ust w wyborowych trunkach ze świadomością, że został on podany z kobiecej dłoni?
Bar bywa najlepszym miejscem, w którym można zaczerpnąć wszelkiej informacji – zwłaszcza tych, których szansa na znalezienie się w porządnej gazecie jest bardzo niewielka. W takiej sytuacji szybko przekonasz się o tym, że dobre układy z szefową tego lokalu to bezcenna inwestycja – kto może wiedzieć więcej niż właściciel miejsca do którego prędzej czy później przychodzą wszyscy, aby upić się i wylać swoje żale na jej ramiona?
Pod barem z reguły znajdują się także szczegóły dotyczące specjalnych propozycji, o które nowicjusze, dla swojego własnego dobra – nie powinni pytać.
Oczywiście, dzieje się tu jeszcze mnóstwo innych rzeczy, bardziej lub mniej niesłychanych, o których potencjalnie nikt nie ma prawa wiedzieć...
Zapraszamy Cię serdecznie na najbardziej udanego drinka w Twoim parszywym życiu!
CENNIK
Dziewczyna: Do uzgodnienia
POKOJE:
Pokój Najniższego Standardu: 10 centów/noc
Pokój Średniego Standardu: 15 centów/noc
Pokój Najwyższego Standardu: 30 centów/noc
CENNIK TRUNKÓW:
Whiskey - 3$/butelka, 25c/kieliszek
Wódka - 2$/butelka, 10c/kieliszek
Wino - 5$/butelka, 50c/kieliszek
Joe słysząc głos pana Smitha zacisnął usta i wbrew jego nakazom ruszył w jego stronę. Przedzierał się między stolikami jak przez jakąś dżunglę i widział na sobie miliony, miliardy wgapionych w siebie przepitych ślepi. Lekko go to przerażało, ale postanowił się nie przyznawać.
Idąc w stronę baru patrzył tylko prosto na pana Titusa, jakby to, że jedenastolatek przebywa w saloonie było zupełną normalnością.
Kiedy dotarł do celu wziął głęboki oddech i zaczął się tłumaczyć:
- Ale ja nie mogę wyjść, proszę pana. Bo już jestem dorosły i muszę być w saloonie, chyba, że jestem głupią babą.
W zasadzie zdajemy sobie sprawę, że to co ujrzysz w tym miejscu zależy wyłącznie od ilości wypitych przez Ciebie shotów, niemniej jednak zakładamy, że jesteś porządnym człowiekiem i chociaż przy pierwszych odwiedzinach będziesz w stanie dojrzeć w pełni rzeczywiste piękno naszego saloonu. To jak – będziesz się gapił na tę wiszącą tabliczkę przed wejściem do tego hipnotyzującego, drewnianego budynku, zanim Cię nie wywiozą do piachu, czy wejdziesz?
Dawno temu udowodniono, iż pierwszym „szczegółem” który zauważa każdy statystyczny przybysz jest „Łeb Wielkiego Ed’a”. Od czasów pierwszego otwarcia Saloonu trwa permanentny konkurs – otóż „Łbem Wielkiego Ed’a” może zostać głowa (i poroże) każdego zwierzęcia, ale pod jednym, ścisłym warunkiem. Głowa wraz z porożem musi pobić rekord rozmiarów poprzedniej głowy o co najmniej jeden cal. „Po co mi to?” pytasz przybyszu..
Ano tylko frajer zrezygnowałby z błyszczącej, wygrawerowanej tabliczki z Twoim nazwiskiem zawieszonej pod łbem ogromnego potwora, którego kiedyś upolowałeś. Warto też wspomnieć, że szczęściarz, który przyniesie łeb spełniający wymogi konieczne do pobicia nowego rekordu przez tydzień pije za darmo!
Po drodze do baru miniesz zapewne stałych klientów siedzących na stałych miejscach przy swoich stałych stolikach. Możliwe również, że obejrzysz się na malowidła (które przedstawiają dosłownie wszystko w granicach od pięknych niewiast do pięknych niewiast oraz innych pięknych niewiast, a także największych skurczybyków, którzy odwiedzili to miejsce), stare egzemplarze broni palnej i białej czy inne pamiątki, które znalazły swoje miejsce na ścianach tego pomieszczenia. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że prędzej czy później trafisz do lady.
Masz około stu procent szans, że zamawiając swojego drinka zapoznasz się z jakąś dzierlatką. Mniej więcej na tym etapie każdy nowy dochodzi do wniosku, że zostanie na dłużej – jak można zrezygnować z możliwości codziennego moczenia ust w wyborowych trunkach ze świadomością, że został on podany z kobiecej dłoni?
Bar bywa najlepszym miejscem, w którym można zaczerpnąć wszelkiej informacji – zwłaszcza tych, których szansa na znalezienie się w porządnej gazecie jest bardzo niewielka. W takiej sytuacji szybko przekonasz się o tym, że dobre układy z szefową tego lokalu to bezcenna inwestycja – kto może wiedzieć więcej niż właściciel miejsca do którego prędzej czy później przychodzą wszyscy, aby upić się i wylać swoje żale na jej ramiona?
Pod barem z reguły znajdują się także szczegóły dotyczące specjalnych propozycji, o które nowicjusze, dla swojego własnego dobra – nie powinni pytać.
Oczywiście, dzieje się tu jeszcze mnóstwo innych rzeczy, bardziej lub mniej niesłychanych, o których potencjalnie nikt nie ma prawa wiedzieć...
Zapraszamy Cię serdecznie na najbardziej udanego drinka w Twoim parszywym życiu!
CENNIK
Dziewczyna: Do uzgodnienia
POKOJE:
Pokój Najniższego Standardu: 10 centów/noc
Pokój Średniego Standardu: 15 centów/noc
Pokój Najwyższego Standardu: 30 centów/noc
CENNIK TRUNKÓW:
Whiskey - 3$/butelka, 25c/kieliszek
Wódka - 2$/butelka, 10c/kieliszek
Wino - 5$/butelka, 50c/kieliszek
Joe słysząc głos pana Smitha zacisnął usta i wbrew jego nakazom ruszył w jego stronę. Przedzierał się między stolikami jak przez jakąś dżunglę i widział na sobie miliony, miliardy wgapionych w siebie przepitych ślepi. Lekko go to przerażało, ale postanowił się nie przyznawać.
Idąc w stronę baru patrzył tylko prosto na pana Titusa, jakby to, że jedenastolatek przebywa w saloonie było zupełną normalnością.
Kiedy dotarł do celu wziął głęboki oddech i zaczął się tłumaczyć:
- Ale ja nie mogę wyjść, proszę pana. Bo już jestem dorosły i muszę być w saloonie, chyba, że jestem głupią babą.