- Może na pani weselu zatańczymy? - spojrzał pytająco do Loli - jest pani piękną, młodą i bardzo miłą kobietą, na pewno ma pani kilku adoratorów i ma pani w czym wybierać - uśmiechną się do Loli, wychylił łyk jakże dobrej whiskey.
- No i na pewno pani ma swojego wybranka - uśmiechną się, w końcu po paru szklaneczkach whiskey rozmowna mogła się lekko rozluźnić, zresztą Lola wydawała się kobietą z którą można było tak rozmawiać, no ale Kevin mógł się mylić, w końcu znał się na kobietach tak jak garbaty na warcie honorowej - mam nadzieję że pani nie obraziłem, nie znam się zbytnio na relacjach damsko-męskich, a moje doświadczenie w tym temacie można powiedzieć, że zostało zaniedbane w ostatnich latach - po raz kolejny się uśmiechną - w końcu jest pani piękną kobietą, a tego niestety nie można zaprzeczyć i musi mi pani przyznać rację.
Przecież była piękną kobietą, bursztynowe spojrzenie, delikatne usta, figura, delikatna skóra na ramionach no i te sukienki które dopełniały całość - no kto by się nie zgodził?!
- No i na pewno pani ma swojego wybranka - uśmiechną się, w końcu po paru szklaneczkach whiskey rozmowna mogła się lekko rozluźnić, zresztą Lola wydawała się kobietą z którą można było tak rozmawiać, no ale Kevin mógł się mylić, w końcu znał się na kobietach tak jak garbaty na warcie honorowej - mam nadzieję że pani nie obraziłem, nie znam się zbytnio na relacjach damsko-męskich, a moje doświadczenie w tym temacie można powiedzieć, że zostało zaniedbane w ostatnich latach - po raz kolejny się uśmiechną - w końcu jest pani piękną kobietą, a tego niestety nie można zaprzeczyć i musi mi pani przyznać rację.
Przecież była piękną kobietą, bursztynowe spojrzenie, delikatne usta, figura, delikatna skóra na ramionach no i te sukienki które dopełniały całość - no kto by się nie zgodził?!