Czekając na odpowiedź panny Randall, przesunął spojrzeniem przed siebie, nie popuszczając konia ani na kilka centymetrów od siebie. Kiedy dojrzał eleganckiego mężczyznę, który próbował opanować dziki tłum za pomocą słowa, miał ochotę jak najszybciej odwrócić spojrzenie. W końcu lepiej było patrzeć na ślicznotkę u swego boku, a nie gościa z wyższych sfer, co to elokwencją i kwiecistością słów próbował przemówić do chołoty.
Niechybnie dostrzegł, że się zbliża w ich stronę, a że uciekać nie miał w zwyczaju, to odwrócił twarz w jego stronę, mierząc go od stóp do głowy. Nie chciało wysilać mu się języka, kim jest ten fircyk, bo zapewne już za moment się dowie. Jakoś nie spieszyło mu się do tego, aby przystawać - w końcu odprowadzał pannę Beth do przytułku, prawda? Jeśli ktoś ma do niego interes, to niech ładnie zacznie rozmowę. W trakcie spaceru.
Niechybnie dostrzegł, że się zbliża w ich stronę, a że uciekać nie miał w zwyczaju, to odwrócił twarz w jego stronę, mierząc go od stóp do głowy. Nie chciało wysilać mu się języka, kim jest ten fircyk, bo zapewne już za moment się dowie. Jakoś nie spieszyło mu się do tego, aby przystawać - w końcu odprowadzał pannę Beth do przytułku, prawda? Jeśli ktoś ma do niego interes, to niech ładnie zacznie rozmowę. W trakcie spaceru.