-W NOCY?! - zaryczał jak zranione zwierzę, wpatrując się w Julie z niedowierzaniem!
A potem dopadł do niej paroma susami, zagrodził jej drogę i wpatrywał się w nią ze wściekłością.
-Jestem twoim MĘŻEM i będę dotykał cię kiedy chcę. A jeśli...w nocy rozmawia z Tobą i dotyka Cię ten Lincoln, to przysięgam, że następnego wieczoru zastaniesz go bez jego drogocennej męskości! -wydyszał, spoglądając na Julie z dziwną mieszanką rozczarowania, smutku, gniewu i pożądania!
Przekrzywił nagle głowę.
-Oczywiście jestem wspaniałomyślny i gotów wybaczyć...każde potknięcie jeśli porzucisz głupie myśli o rozwodzie i wrócisz do mojego łoża! - zaproponował, propozycja nie do odrzucenia!
A potem dopadł do niej paroma susami, zagrodził jej drogę i wpatrywał się w nią ze wściekłością.
-Jestem twoim MĘŻEM i będę dotykał cię kiedy chcę. A jeśli...w nocy rozmawia z Tobą i dotyka Cię ten Lincoln, to przysięgam, że następnego wieczoru zastaniesz go bez jego drogocennej męskości! -wydyszał, spoglądając na Julie z dziwną mieszanką rozczarowania, smutku, gniewu i pożądania!
Przekrzywił nagle głowę.
-Oczywiście jestem wspaniałomyślny i gotów wybaczyć...każde potknięcie jeśli porzucisz głupie myśli o rozwodzie i wrócisz do mojego łoża! - zaproponował, propozycja nie do odrzucenia!