101
Niestety, tym razem Richardowi szczęście nie dopisało i koń... no cóż. Przestał go słuchać. Spadł na niższą pozycję, jednak czego oczekiwać skoro swoje szczęście wykorzystał w grze w tenisa? Kto wie, kto wie.
W każdym razie nie myślał jak na razie o kontynuacji wyścigu, ponieważ nie tylko wypadł z toru, ale również stracił panowanie nad koniem. Dodatkowo, w ogóle stracił kontrolę nad bryczką! Czuł tworzące się siniaki i zbicia, jednak twardo chciał pokazać swoją męską dumę. Tak, musiał wrócić do wyścigu. Dlatego też spróbował pogonić konia raz jeszcze, ale... niestety, zwierzę ani myślało dyskutować z Ryszardem.
Niechybnie, musiał oddać lejce komuś bardziej kompententemu, a sam... no cóż - udał się na ponowne spotkanie z sanitariuszami po kompresy na obicia.
Niestety, tym razem Richardowi szczęście nie dopisało i koń... no cóż. Przestał go słuchać. Spadł na niższą pozycję, jednak czego oczekiwać skoro swoje szczęście wykorzystał w grze w tenisa? Kto wie, kto wie.
W każdym razie nie myślał jak na razie o kontynuacji wyścigu, ponieważ nie tylko wypadł z toru, ale również stracił panowanie nad koniem. Dodatkowo, w ogóle stracił kontrolę nad bryczką! Czuł tworzące się siniaki i zbicia, jednak twardo chciał pokazać swoją męską dumę. Tak, musiał wrócić do wyścigu. Dlatego też spróbował pogonić konia raz jeszcze, ale... niestety, zwierzę ani myślało dyskutować z Ryszardem.
Niechybnie, musiał oddać lejce komuś bardziej kompententemu, a sam... no cóż - udał się na ponowne spotkanie z sanitariuszami po kompresy na obicia.