Old Whiskey
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum RPG


You are not connected. Please login or register

Plac - Zabawa Sylwestrowa

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Go down  Wiadomość [Strona 5 z 9]

101Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:41 pm

Gość


Gość

Uścisnął ja w odpowiedzi mocno a potem rozesmial się. Najlepszym sposobem na niezrecznosc jest smiech.
- No już już, nie pouczaj staruszka- zaśmiał się, a po chwili dojrzał swą żonę i nieco zmarkotniał.
- Strasznie się o nią boje. Ostatnio z nią nie jest najlepiej. Wciąż wymiotuje i nie możemy znaleźć przyczyny. - powiedział zasmucony, śledząc żonę wzrokiem

102Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:42 pm

Gość


Gość

Przy Charlsie, po podaniu kobiecie ponczu, pojawił się na ułamek sekundy Mann. Greyson już miał coś powiedzieć, ale ten zniknął i wcisnął mu jakieś zielsko do ręki.
-Cóż, przyszedłem tylko na moment, zobaczyć jak kolega gra na wiolonczeli.-wskazał na scenę, z której już zszedł chór. Otworzył rękę, by zobaczyć co Mann mu dał. Jezu, jemioła? Czy on nie miał litości. Pokręcił rozbawiony głową i schował je do kieszeni. Przyda się na później.

103Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:46 pm

Gość


Gość

Remedios popatrzyła to na jedną to na drugą z otwartą buzią. Jeżeli one mówiły prawdę too... może Tulio naprawdę się w niej zakocha?
-Oh, to ja dla muszę dla niego zaśpiewać!-podekscytowała się.
Obróciła się, patrząc w tą samą stronę co Callie. I zobaczyła tą babę co na nią wpadły. Aż stanęła jej przed oczami scena, gdy to wysmarkała się w suknię Ady. Historia podobno zatacza kręgi... Hmmm?

104Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:48 pm

Gość


Gość

<-- Lazaret z Sofą

Ciągnęła Sophie za sobą jak jakąś krowę. Może to przez to alter ego Roisin? Nie, nie. Palin wcale nie chciała tutaj być. Ale Judka już postanowiła. W całym mieście dało się słyszeć odgłosy zabawy. Wszysy wiwatowali, śpiewali, cieszyli się z radosnego dnia, a Milton zaczęło to może nawet trochę wkurzać. Znalazły się przy stoisku z alkoholami. Co jak co, ale doktorka miała jeszcze dobrą reputację w Old Whiskey, ciekawe co ludzie powiedzą.
- Naucz mnie. - powiedziała jej do ucha, jednak normalnym tonem, żeby przebić się przez hałas zabawy.

105Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:54 pm

Gość


Gość

Amy nie miała innego wyboru jak spojrzeć w tą sama stronę co dziewczyny, no i kogóż ujrzały jej niebieskie oczka.
-No tak lepiej się ewakuujmy, bo znowu kazanie na temat wychowania dostaniemy. Chociaż ja uważam, że wcale nic nam nie brakuje.
-Remi musisz rysunek Tulowi narysować, wtedy zawsze będzie go mógł nosić przy sobie.
-Chodźcie idziemy obejrzeć karła.-pociągnęła obie dziewczyny za ręce.

106Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:58 pm

Gość


Gość

- No pewnie, że nie brakuje. - prychnęła, kręcąc głową - Kobieta, która innych traktuje, jak swoich pracowników, phi, nie może być kimś, z kogo powinniśmy brać przykład. Jej może by się to przydało. - stwierdziła po chwili i jeszcze przytaknęła słowom Amy. Tak, Remedios powinna narysować coś pięknego dla Tulio i mu wysłać! Na pewno będzie chodzić z tym obrazkiem!
Spojrzała na koleżankę, nie bardzo rozumiejąc, co ona ma na myśli. Karzeł? Że ktoś bez nóg, bo strasznie niskich tutaj nie widziała...

107Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:06 am

Gość


Gość

Francesca uśmiechnęła się blado, szukając również wzrokiem żony pastora.
-Może się czymś zatruła?
W pierwszej chwili oczywiście nie wpadła na to, że Mev mogłaby być w ciąży. No gdzie... Elias był chorowity, no za młody też nie, hehe, więc no... Dopiero tak.. Po zastanowieniu się przeniosła na niego wzrok. Nagle wyszczerzyła się głupio.
-Tato. Czy ja będę mieć braciszka?

108Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:12 am

Gość


Gość

Jeśli Aurora chciała się poczęstować, to się poczęstowała. Bez przeszkód mogła zabrać nawet całe opakowanie, Siergiej Jej raczej nie bronił. Jeśli nie chciała?  Trudno. Schował miętusy na swoje miejsce. Gdy Black zapytał go o jakieś leki przeciwbólowe, uśmiechnął się kącikami ust. Czy on ma? Ha! Wybierał się właśnie na spotkanie dżentelmenów... miał więc przy sobie dość pokaźny zapasik. Wydobył ze swojej torby jakiś mały, szklany pojemniczek i wręczył go Łowcy. Ot tak.
- Najwyżej dwie dziennie. Ale jak to coś poważniejszego niż chwilowy ból głowy, to lepiej zaglądnąć do lekarza. Szkoda zdrowia. - Mruknął. Kolędowanie się skończyło, Siergiej klasnął kilka razy w dłonie, po czym sprawdził na zegarku, która to już godzina. Cóż... wychodziło na to, że musiał się pospieszyć. Pożegnał się uprzejmie z Aurorą i Panem Blackiem, i ruszył w swoją stronę.

---> Arizona

109Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:14 am

Gość


Gość

Elias spojrzal na nią z wyjątkowo głupim wyrazem twarzy. Jak to braciszka, o co jej...
Och.
- Co? - bąknął zbity z tropu, a potem się zaśmiał choć z jakąś goryczą w głosie- Slonko, bardzo bym chciał... ale ja nie mogę...i Meavelinne też nie, chyba słyszałaś dlaczego...
Skrzywił się, wspominając ich karczemna awanturę, gdy się dowiedział, że ta 10 lat temu, nie poronila a ciąże usunęła. Aż się wzdrygnal.
- Pojdziemy do Dr Promnitza, może on coś zaradzi. - westchnal

110Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 6:08 am

Gość


Gość

Widziała tą strapioną minę Eliasa, jednak nie poddała się i była cały czas uśmiechnięta. Nie wiedzieć czemu myśla o ciąży innej kobiety dodawała jej otuchy, a nie wprawiała w depresje. 
-Tak, udajcie się czym prędzej do doktora Promnitza.-kiwnęła głową.

111Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 10:31 am

Gość


Gość

Uśmiechnął się do córci. Cóż, na niego już czas.
-Pójdę już. Mam spotkanie klubu dżentelmenów, już jestem spóźniony. - uściskał ją na koniec. - Miłej zabawy, myszko.
Po czym zniknął w tłumie i udał się do hotelu

-> Arizona

112Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 11:42 am

Gość


Gość

Rozumiała ! Tak rozumiała, buziakowanie tylko dla najważniejszych ! Mej-Fju był najważniejszy ! Nic to, że jej rozumek, nie pojmował tego, co tak naprawdę to znaczy.
Z uśmiechem przyjęła drugi pocałunek i tym razem też nie zamknęła oczu. Nie wiedziała, że powinno się zamykać !Znów zmarkotniała widząc złe samopoczucie Mej-Fju. 
- Mej-Fju! Ty musisz spać ! Musisz leżeć - powiedziała do niego rozpaczliwym tonem

113Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:09 pm

Gość


Gość

Victoria weszła na plac, gdzie miała się odbywać zabawa sylwestrowa. Oczywiście, kiedy weszła był już lekki tłum. Popatrzyła po bokach i jej wzrok poleciał sam na parkiet, który był przyozdobiony i oświetlony lampionami. A w powietrzu wyczuła zapach jedzenia. To musiała być prażona kukurydza lub kurczak. Możliwe, że to było jedno i drugie. Stanęła gdzieś z boku i przyglądała się radującym się ludziom i wsłuchiwała się rytmie jakiejś piosenki, której nawet nie rozpoznała.

114Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:29 pm

Gość


Gość

Chloe posłała nieśmiały uśmiech do swego pracodawcy i znowu przykucnęła obok braciszka, który rozglądał się po ludziach z zaciekawieniem.
Jak to małe dziecko, szybko znudziło się jednym widokiem i pragnęło nowych. Teraz odszedł na krok od siostry i popatrzył w stronę kobiety, która pojawiła się na placu a teraz stała do niego tyłem. Patrzył, patrzył... aż w końcu podbiegł do niej i złapał za sukienkę.
- Mamusia!
Chloe aż serce stanęło, widząc co się dzieje. Podniosła się i sama pobiegła za bratem, podczas gdy ten gdy dostrzegł swój błąd, zrobił usta w podkówkę i zapłakał, trąc oczka piąstkami.

115Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:46 pm

Gość


Gość

Kiedy chwilę później ktoś ją pociągnął za sukienkę. Odwróciła się i zobaczyła małego chłopczyka. Musiał ją z kimś pomylić, bo krzyknął "mamusia". Zaśmiała się do swoich myśli. Chłopczyk był taki słodki, że ją aż coś w środku ruszyło. Chłopczyk zaczął płakać, że aż jej się zrobiło przykro. Kucnęła i podała mu chusteczkę.
- nie płacz. Mama zaraz z pewnością przyjdzie. - cieszyła się, że chociaż, że nie uciekł z krzykiem. No, ale jak to się mówi "nie mów chop póki nie skoczysz".

116Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:55 pm

Gość


Gość

Oh mamusia nie wróci.
Chloe dobiegła do braciszka i z przejęciem oraz żalem spojrzała na Ethana. Przerażone spojrzenie przeniosła na nieznajomą i poczuła jak robi się jej niedobrze. I może kobieta nie była podobna do ich matki, to jednak coś w niej znajomego było. Mały element, którego nie można było nazwać. Przynajmniej blondynka nie potrafiła tego zrobić.
- Nie płacz, kochanie... Ja przepraszam, nie wiedziałam, że brat tak...
Chloe przykucnęła przy braciszku, wycierając jego policzki otrzymaną chusteczką. Pogłaskała go po blond włoskach i zaczerwieniła się cała, czując spojrzenie nieznajomej. Oh pewnie teraz myśli sobie o niej jak najgorzej.
A Chloe nie wiedziała teraz jak uspokoić brata, który zatęsknił za mamusią.

117Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 12:59 pm

Gość


Gość

Nieee... Judith, znowu będzie się coś jarać! A jak mnie ktoś gównem obrzuci, to ty będziesz to ze mnie zmywać...! Boże, Judyta, nie idźmy tam. O, o, wiem! zapraszam do mnie, nawet mogę kupić butelkę... Tylko, błagam, nie idźmy tam.
Ugh. W końcu znalazły się na placu. Pełno ludzi, pełno smrodów. Mogłaby wykorzystać fakt, że każdy przychodził tu z portfelem, bo przecież gotówka się topiła, ale nie mogła zrobić niczego przy Judith. Dziewczyna parsknęła śmiechem, kiedy doktor Milton zwróciła się do niej z prośbą. Wyciągnęła rękę po kubek stojący na stolikach z alkoholem, upiła łyk i skrzywiła się nieznacznie.
- No, tym to można co najwyżej kwiatki podlać - mlasnęła dwa razy i wypiła wszystko do końca. Smak alkoholu ledwo przebijał się przez owocowe nuty. - Poncz. Możesz się nim podelektować - powiedziała, wciskając Judith kubek do ręki. Trzeba będzie zmienić lokal. A przynajmniej asortyment.

118Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 1:13 pm

Gość


Gość

Przyszła jakaś dziewczyna. Nie miała na pewno więcej lat jak dwadzieścia. Przynajmniej tak na oko. Wyglądała młodo. Zaczęła wycierać chłopca otrzymaną przez nią chusteczką. Przyglądała się im. 
- nie przepraszaj. każdemu się może zdarzyć. - a więc to był jej brat. Uśmiechnęła się. Zauważyła, że dziewczyna się zarumieniła. Ale przecież nic się nie stało. nic nie zrobiła. Chłopiec po dwóch minutach został trzymany za rękę przez siostrę. Sama pamiętała, jak się opiekowała bratem. Brat właściwie miał ją, za nikogo innego jak za gosposię. Ale wiedziała, że będzie jej wdzięczny za takie życie. Tymczasem wyjechał. Miał ją za nic. Musiała się powstrzymać by nie rozpłakać się. Wiedziała, że gdyby spotkała kiedyś brata to by jej nie rozpoznał. Bo właśnie tym była dla niego. Nikim. Miała nadzieję, że mu życie się układa z zoną. Uspokój się- nakazała sobie w myślach. Wzięła głęboki oddech. - jak tam zabawa?- zagadała.

119Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 1:41 pm

Gość


Gość

Dziewczyny podeszły w stronę stoiska, gdzie rozdawano grzańca. Amy zerknełą znacząco w stronę Callie. Chyba nikt im nie będzie robił problemów z odrobiną napoju. W końcu był sylwester i wszyscy mogli się zabawić. W razie czego wypchnie się pannę Rowan. Ona jest prawie pełnoletnia jeżeli miało to jakieś znaczenie.
- Myślę, że poncz to coś na co mam ochotę.- ponownie się uśmiechnęła.- A dla ciebie kocie- zwróciła się do Remi - znajdziemy jakiś soczek.

120Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 1:44 pm

Gość


Gość

Dean w garniaku. Rzadki widok, należy korzystać. Nie znał tu praktycznie nikogo, dlatego rozejrzał się uważnie. Chloe, Callie i Amy.. Dobrze, że go nie widziały, przynajmniej nie ta ostatnia.

121Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 2:07 pm

Gość


Gość

/31.01.1897/

Rodet choć powinna czuć się tu jak w swoim żywiole, dzisiaj została pochwycona w ręce weny. A kimże była, żeby odmawiać sercu potrzeby wylania swojej wizji na papier? Jako, że nie chciała przegapić ani imprezy noworocznej (bo przecież nie zamierzała całego roku spędzać samotnie, a wiadomo, jaki Nowy Rok, taki cały rok), pojawiła się tu z maszyną do pisania. Dotaszczyła ją z trudem, choć nie była ona bardzo ciężka, ale nie zapominajmy, że de Chaillot była tylko zwykłą, nie za silną kobietą. A skoro już tu dotarła, przysiadła przy jednym ze stolików, z maszyną przed sobą, a choć wokół niej słychać było wiele odgłosów, do je uszu docierał tylko dźwięk uderzania w klawisze.

122Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 2:11 pm

Gość


Gość

Ale skąd ona mogła to wiedzieć? W końcu zazwyczaj pije tyle co nic, już nie mówiąc o niebywale słabej głowie. Zmarszczyła brwi i zrobiła z ust niezadowolony, ale zaciekawiony dziobek. W końcu Palin znała się na tym wszystkim o niebo lepiej. Przez głowę jej przeleciała myśl szatańska. Iście diabelska, ale tak zachęcająca, że pewnie zaraz się nią podzieli. Przyjęła kubek z grymasem, który potem zamienił się w uśmiech. 
- Ja płacę, ty kupuj i prowadź. - powiedziała z przebiegłą miną. Odstawiła poncz na jakiś stolik. - No to jak?

123Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 2:20 pm

Gość


Gość

DOstrzegł na jednym ze słupów ogłoszenie. Klub Gentelmena. Prychnął pod nosem, bo wyobraził sobie masę bufonów w drogich garniturach. Ale to nie Phoenix, na pewno tak nie było.. Zamyślił się i rozejrzał. W końcu jak już wbił się w garnitur...

zt - Hotel Arizona!

124Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 2:34 pm

Gość


Gość

No tak, najlepiej zrzucić całą winę na biedną panienkę Rowan, która jednak nie miała nic przeciwko temu, by zasmakować grzańca.
- Wydaje mi się, Amy, że można byłoby odwiedzić stoisko z alkoholem. - mruknęła do blondynki, przechylając się w jej stronę. Tak, żeby Remi nie usłyszała, bo przecież nie będą jej tam ciągnąć!
Gdy Calliope rozejrzała się po wszystkich przebywających na placu, niemalże od razu zauważyła Deana. Aż cofnęła się za Smith, jakoby chciała się schować, jednakże mężczyzna zniknął dosyć szybko, to rudowłosa już czuła się lepiej!

125Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 5 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 2:37 pm

Gość


Gość

----->

Curwoodwie postanowili, że nie będą siedzieli w ten wieczór w domu. Wybrali się na plac. Pewnie kogoś znajomego tam spotkają. Zresztą jak zawsze przy takich okazjach.
Wystroili Alice jak małą księżniczkę w końcu to był sylwester. Ben poczuł ukłucie w sercu na myśl, że jej braciszka nie ma tutaj z nimi.Czy zawsze tak będzie jak pomyśli o synu?
- To co skrzacie dla mnie poncz a dla ciebie soczek?- spojrzał wymownie na brzuszek zony, który jeszcze nie zaczął się zaokrąglać.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach