Old Whiskey
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum RPG


You are not connected. Please login or register

Plac - Zabawa Sylwestrowa

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Go down  Wiadomość [Strona 3 z 9]

51Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:42 pm

Gość


Gość

Nadeszła jej chwila. Wystąpiła przed szereg i odkłądając na bok nuty i śpiewnik, spojrzała po publiczności.
Znała każdy fragment tej kolędy na pamięć, na nic jej zapis.
Wiedziała, że da radę.
I tak oto, Old Whiskey zostało oczarowane ośmio oktawowym głosem Patty Quinally.

I don't want a lot for Christmas
There is just one thing I need
I don't care about the presents
Underneath the Christmas tree

I just want you for my own
More than you could ever know
Make my wish come true
All I want for Christmas is you, yeah.


Królowa jest tylko jedna!

52Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:44 pm

Gość


Gość

Mann mógł sobie odsapnąć. Do śpiewania go pastor nie wkręcił, chociaż śpiewać jako tako umiał (August Rush Cool). Przyszła pora na chór. Przysiadł z boku przyglądając się temu jak pastor zajmuje się szybką organizacją. Chór, a potem sama Patty Quinally, której obrączka była powodem ślepoty pani Harrison. Takie chodziły pogłoski! Spojrzał na publiczność. Sporo osób, spoooro osób. I te oklaski.

53Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:44 pm

Gość


Gość

Falcone był na scenie razem z innymi ludźmi, którzy mieli śpiewać. Sam był tenorem, więc również postanowił zaśpiewać dla tego miasteczka. Wzruszenie wbiło mu się na oczy, gdy śpiewała ta mała dziewczynka. To było na prawdę urocze i słodkie. Teraz jednak śpiewali i kobiety i mężczyźni więc on po prostu czekał na swoją kolej by potem w odpowiednim momencie zacząć śpiewać. Stał blisko pana Moore'a jednakże nie odzywali się do siebie słowem, bardziej może prowadzili konwersację poprzez ciszę. Gdzieś niedaleko sceny stała jego służąca Layla z jego psem na smyczy, który czując Chloe, podszedł do niej bliżej i skoczył na nią lekko po czym polizał w twarz. Layla chcąc nie chcąc stanęła więc obok Chloe.

54Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:47 pm

Gość


Gość

Cóż za głos ! Elias aż pękał z dumy. Co prawda słyszał już jej głos na próbach, ale teraz brzmiał jeszcze bardziej imponująco. Koniecznie musi jej pogratulować po występie. ufał, że Robert docenia jak wspaniałą ma żonę !
Aż sobie zanucił pod nosem wesoło.

55Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:47 pm

Gość


Gość

- Już pewnie niedługo wszystko ruszy. Gdy ich dorwiemy, to będziemy mieć pewność jak to z tym bankiem było. - Odparł Blackowi, a swoją uwagę skupił na tajemniczej Aurorze. Gdy dziewczyna, nie zresztą taka młodziutka, toż to wyglądała już na poważną panienkę, aż tak bardzo się zawstydziła, Siergiej aż zmrużył ze zdziwienia oczy i zakręcił ten jego groźny wąs.
- Coś strasznie Panienka płochliwa, jak widzę. Ale jak tak jej się te kolędy podobają, to może sama by i zaśpiewała? - Uśmiechnął się dobrotliwie, ciągle jej się przyglądając. Gdy dziewczyna zadała swoje pytanie, Rusek oniemiał ze zdziwienia. Ale, że jak to? Swój wzrok, przepełniony chęcią dowiedzenia się o co chodzi, przeniósł na Blacka. No bo jak to? Idzie zrozumieć, że kogoś trzymali pod kloszem... no ale bez przesady chyba.

56Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:53 pm

Gość


Gość

- No na osła to pan nie wygląda. Ale zdaje się pan mieć takie same klapki jak taki muł zaprzątnięty do bryczki z pijanym woźnicą.
Wyprostowałam się - pierś do przodu, a co! Jak się ma, to się chwali, a nie tak jak te dewotki z miasta, co noszą suknie pokutne. 
Tak jak ciotka Hilda, co po wyjeździe do Phoenix zaczęła się modlić do Jehowy i nosić worki z lnu na znak wiecznej udręki ducha.
Ach, a taki kobiety biust miała i wuj lamentował nad tym kilka lat, nim zszedł na suchoty i wrzody żołądka.

57Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:54 pm

Gość


Gość

Aurora jeszcze bardziej zniknęła za jego rękawem. Pogładził ją po włosach.
- Nie bój się. To pan Siergiej. Mój... Znajomy.- szepnął jej do ucha. Gdy usłyszał pytanie "co to buziak?" Ciut zdębiał. No jak by to określić. 
-Hm...- mruknął tylko. Okazanie miłości? Okazanie uczucia? Cokolwiek? Łech... Jak to cholera wytłumaczyć. Na razie się wykręcił odpowiadając Siergiejowi.
- I bardzo dobrze. Nie mogę się doczekać. Brakowało mi silniejszych wrażeń.- powiedział i uśmiechnął się. Po namyśle spojrzał na dwa feralne palce. - No... Po namyśle to nie brakowało.- mruknął.
Teraz pora na Aurorę. I co by tu jej powiedzieć? Znów uratowało go spojrzenie Siergieja.
- Ona... Dostała w głowę. Znalazłem ją umierającą przy rzece. Była prawie dzika. Nie wiem.. coś w rodzaju amnezji?- zapytał bardziej niż stwierdził. No teraz już się nie miał jak wykręcić.
- Buziak to...- zaczął. - To okazanie swojego uczucia drugiej osobie. Ale tylko jeśli to ktoś naprawdę ważny. - dodał zaraz. Ciekawił się,czy będzie musiał zademonstrować.

58Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:56 pm

Gość


Gość

I don't want a lot for Christmas
There is just one thing I need
And I don't care about the presents
Underneath the Christmas tree

I don't need to hang my stocking
There upon the fireplace
Santa Claus won't make me happy
With a toy on Christmas Day

I just want you for my own
More than you could ever know
Make my wish come true
All I want for Christmas is you
 You, baby!


Była taka szczęśliwa, scena to jej żywioł! Wyciągała najwyższe nuty, wypinając dumnie piersi i unosząc wysoko głowę.
Tak, Patty Quinally, największa Diva.
Po skończeniu piosenki skłoniła się nisko i pomachała do wielbicieli jej talentu.

59Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:57 pm

Gość


Gość

Amaranta oklaskami nagradzała każdy występ, świetnie się bawiąc. Podziwiała przyjaciela za zorganizowanie tak wspaniałego koncertu. I była zachwycona możliwością uczestnictwa w tym wydarzeniu. Razem z Remedios przygotowały zabawny akcent i zaśpiewały piosenkę o osiołku. Dla wszystkich dzieci!

Gdy Patty zakończyła, Meksykanka złapała córeczkę za rączkę i stanęła na scenie, na trzy cztery rozpoczynając z Remi i z uśmiechem śpiewając w ich rodzimym języku.

https://www.youtube.com/watch?v=QnZunXsNgTA

60Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 9:59 pm

Gość


Gość

Charles spojrzał się na kobietę z ciekawością. Pewno nie jednego burżuja odepchnęłaby małomiasteczkowość tejże damy, ale nie Greysona. Przecież on ubóstwiał kobiety. Każde.
-Taak? Ciekaw jestem, dlaczego tak pani sądzi.
Włożył ręce do kieszeni jasnych spodni, odgarniając marynarkę do tyłu, dając jednocześnie pierwszeństwo dwurzędowej kamizelce.

61Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:00 pm

Gość


Gość

Aurora nadal była spłoszona. Ale wielkiego miał tego wąsa ! Na pól twarzy ! Na pewno był ostry w dotyku! 
To okazanie swojego uczucia drugiej osobie. Ale tylko jeśli to ktoś naprawdę ważny. Mej-Fju był dla niej bardzo, bardzo ważny! To musi mu dać tysiące buziaków ! Pytanie tylko...
 - A...a jak się buziakuje ? - przekrzywiła głowę na bok 
A od Siergieja trzymała się z daleka, bo był wciąż strasznym wąsaczem, nawet jeżeli to był znajomy Mej-Fju.

62Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:03 pm

Gość


Gość

Elias korzystać z tego, że panie Iguaran dawały występ, dotarł do Patty i wyszeptał jej na ucho.
- Naprawdę wspaniały występ pani Quinally. Jestem pod ogromnym wrażeniem ! - powiedział do niej z wyraźnym podziwem w głosie
I po wygłoszeniu tego komplementu, cicho przekazywał, że zaraz ostatnia pieśń "White Christmas"

63Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:06 pm

Gość


Gość

Remedios była wprost zachwycona, gdy okazało się, że mogą zaśpiewać po hiszpańsku. A piosenka o osiołku była cudowna! Także dawała z siebie wszystko, tańcząc przy mamie i wywijając bioderkami w takt piosenki.
-Tuqi, tuqi, tuqi, tuqi! Tuqi, tuqi, tuqi, ta!
ALE SUPER!

64Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:09 pm

Gość


Gość

Popow wciąż wydawał się wyjątkowo rozbawiony speszeniem dziewczyny, jak i całą sytuacją. Z uwagą słuchał przy tym wyjaśnień Łowcy.
- Amnezja, Pan powiada? Ciekawe. I Pan się Nią zajmuję? Promnitz albo Doktor Milton ją badali? - Przyglądał się Aurorze z rosnącym zainteresowaniem. Nie tylko jako uroczej Pannicy, ale również jako ewenementowi medycznemu. Jak by nie patrzeć, było to coś, czym żywotnie się interesował. Zaczął czegoś usilnie szukać w kieszeniach marynarki.
- No Panie Black. Tu nie ma na co czekać. Zabieraj się Pan do pracy, trzeba uświadomić to urocze dziewczę. - Siergiej wyszczerzył się do Blacka, wyciągając ostatecznie z kieszeni jakąś torebeczkę.

65Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:10 pm

Gość


Gość

A Winfred uśmiechnął się do Lilki. Przeniósł wzrok na widownię, w ciągu koncertu czasem coś jeszcze zagrał, coś pewnie klaskał. Niedługo koniec. Tak sobie myśl. Niedługo koniec i sobie pójdzie. I jeszcze dostrzegł perfidny wzrok Greysona. Skwasił minę. Bardzo śmieszne Greyson. Bardzo. Znowu bajerował jakąś damę.

66Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:13 pm

Gość


Gość

Chloe z zachwytem obserwowała chórzystów i solistów, najbardziej oczywiście doceniając dziewczynkę niewiele starszą od Ethana. 
Coś opowiadała mu na ucho i może były to obietnice nauczenia się takich piosenek. Klaskała z braciszkiem i zapewne nic by jej nie przeszkadzało, gdyby nie Brutus, którego Layla najwidoczniej nie potrafiła upilnować.
- Siad, Brutus!
Zdecydowanym głosem zawołała na psa i pokręciła głową. Jeszcze by skoczył na Ethana i nieszczęście gotowe. Chloe odsunęła się od psa, podnosząc się z kucek i biorąc braciszka na ręce, by dokładniej przyjrzał się występowi matki i córki, śpiewających po meksykańsku. 
Aż się oboje zaśmiali na widok tańca dziewczynki.
Rozkoszna.

67Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:13 pm

Gość


Gość

Następny na scenę wyszedł Ko...znaczy Gondor Falcone, gdzie miał prowadzić chóralną wersję "I'm dreaming of the white christmas" Była to ostatnia przewidziana pieśń, ale jeżeli ktoś chciał dać popis, to był chętnie zapraszany na scenę !


https://www.youtube.com/watch?v=pQ482wefJ2g (wybacz, nie mogłam znaleźć nic z chórem i wokalistą Very Happy)

68Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:14 pm

Gość


Gość

- No boś pan na mnie wpadł!
Czy to nie było oczywiste? Pod nogi nie patrzył, lazł jak ta pijana świnia i jeszcze się dziwi, ze kobieta oburzona takim zachowaniem. O mało w błocie nie wylądowałam, a ten pyta się, czemu przyrównuję go do osła z klapami na oczach.
- To wystarczające wyjaśnienie.

69Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:16 pm

Gość


Gość

Widział rozbawienie na twarzy Siergieja. No cóż. Sam też nie raz się śmiał. Aurora swoją niewiedzą i chęcią poznawania świata,potrafiła rozśmieszyć chyba każdego.
- Ano, zajmuję się nią...- powiedział, po czym przeniósł wzrok na dziewczynę. - I nie żałuję. Naprawdę, urocze dziewczę.- powiedział i uśmiechnął się.
- Zbadał ją i pan doktor Promnitz i pani Milton.- powiedział.- I odkryłem,że bynajmniej nie lubi lekarzy.- dodał i zaśmiał się na myśl o pierwszej wizycie Aurory w lazarecie. 
A w tym czasie Aurora zadała swoje pytanie. Matt uśmiechnął się. Czemu nie? Podobała mu się. To musiał przyznać,a gdy usłyszał słowa Siergieja uśmiechnął się tylko. Nachylił się do Aurory i pocałował ją. Szczerze, z uczuciem.

70Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:18 pm

Gość


Gość

Remedios patrzyła się z boku to na śpiewających panów to na Eliasa im drygującego. W ręce ściskała jakąś kartkę. W końcu przemknęła przez scenę, wcisnęła mu karteczkę w rękę i zeszła ze sceny do mamy, bardzo z siebie zadowolona. A oto treść liściku....

Jezieli nie zaspiewas to nie dostanies wiencej lalurki. Koham ce. Remi.

71Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:21 pm

Gość


Gość

Parsknął serdecznym śmiechem. Dobre!
-No dobrze. Czy w takim razie, w ramach zadośćuczynienia przynieść pani ponczu lub innego napoju?
Wyszczekana, ładna, chociaż o urodzie nieprzeciętnej. Mocne, wyraziste rysy. Cudownie by się ją malowało. Już czuł jak pędzel układałby mu się w palcach, a na płótnie pojawiał się zarys kobiecej sylwetki o ponętnych kształtach.

72Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:21 pm

Gość


Gość

Oczywiście, niby wersja chóralna, jednakże w oryginale większość śpiewa mężczyzna a jemu wtóruje chórek więc i teraz tak było. Pan Falcone był wdzięczny pastorowi, że ten pozwolił mu się wykazać i zaśpiewać. Uwielbiał śpiewać i często robił to nawet pod prysznicem, bowiem w pracy nie wypadało, czasem sobie tylko podśpiewywał w biurze.
[url=https://www.youtube.com/watch?v=GJSUT8Inl14]I'm dreaming of a white Christmas
Just like the ones I used to know
Where the tree tops glisten
And children listen
To hear sleigh bells in the snow...[/url]



No proszę, chociaż raz mógł się wykazać. W oddali dostrzegł Aurorę z Matthewem.



Ostatnio zmieniony przez Gordon Falcone dnia Wto Gru 17, 2013 10:25 pm, w całości zmieniany 1 raz

73Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:25 pm

Gość


Gość

W taki oto sposób, Aurora została obdarzona pierwszym pocałunkiem ( a przynajmniej o tym pamiętała). To było zupełnie nowe uczucie. Miała wrażenie, że całe stado fruwajków wzbiło się w jej brzuchu, a serce zatłukło w jej piersi jak bębenek, na którym grał mały Timmy. Do tego Mej-Fju swoim zarostem łaskotał jej brodę. Ależ to było dziwne ! Aż z wrażenia biedna oczu nie zamknęła !
Stała tak, wciąż zdziwiona całym tym buziakiem, a gdy oderwał się pomacała opuszkami palców swoje usta. 
- Och....to jest buziak? Myślałam, że to coś do jedzenia! - co za zawód, hehehe. - Czyli...tak się okazuje to, że ktoś jest dla Ciebie ważny ?  
Ale ma teraz osób do buziakowania ! Ust jej braknie !

74Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:25 pm

Gość


Gość

Koniec zadania. Nie zawiódł ewentualnego teścia! Uśmiechnął się widząc małą Remedios, która była przesłodka. Podała Eliasowi kartkę w dłoń i uciekła do mamy. Mann nawet nie chciał wchodzić z pastorem w interakcję, bo niedługo będzie go facet nienawidził. A mógłby go klepnąć w ramię i zachęcić do występu. Przygotował się do jeszcze jednej pieśni. No tak! Winnie mu przygra i będzie wszystko na cacy. A na Greysona miał już niecny plan.

75Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 3 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:33 pm

Gość


Gość

Amaranta uściskała córeczkę, gdy już stały gdzieś z boku sceny i mała wróciła już z tajnej misji. Oh jej mamusia doskonale wiedziała co Remedios zamierza i postanowiła jej w tym pomóc. Podeszła do Eliasa i bezceremonialnie wypchnęła go na scenę.
- Proszę państwa a teraz finał!
Zaśmiała się i uciekła na swoje miejsce. 
Śpiewaj Eliasie!

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach