Old Whiskey
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum RPG


You are not connected. Please login or register

Plac - Zabawa Sylwestrowa

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Go down  Wiadomość [Strona 7 z 9]

151Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:34 pm

Gość


Gość

Fiona skinęła głową i zerknęła w kierunku, gdzie znajdował się jej dom.
- Barek jest pełny po Shanie, więc... - wzruszyła ramionami.
Wiadomo, że Shane nie zwykł pijać jakichś tanich szczyn. Wystarczyłaby zapewne jedna butelka z jego kolekcji, by zwalić obie panie z nóg.
Posłała przyjaciółce pytające spojrzenie.

152Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:41 pm

Gość


Gość

Ben spojrzał za odchodzącą Fioną. Naprawdę bardzo ją lubił. Kto wie co by było gdyby na jego drodze nie stanęła Audrey. A ponieważ stanęła i jego los był przesądzony to nie było co nad tym gdybać.
-Tak. Słyszałem. To piekielnie niesprawiedliwe, że musi ponosić winę za to co zrobił jej brat. Mam nadzieję, że to się jakoś wyjaśni i będzie uczyła naszą Ali i kolejne maleństwo.- przeniósł spojrzenie z odchodzącej kobiety na żonę i córeczkę.
Pogładził dłoń zony, która się znalazła na jego ramieniu.
-To może spróbujemy prażonej kukurydzy a potem potańczymy. -uśmiechnął się do Audrey.

153Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:58 pm

Gość


Gość

-Hmm a co z panię Beatrice?- zapytała przezornie Fionę, chociaż na jej propozycję zaświeciły się jej oczy. To było genialne. Nikt by ich nie widział. Nikt by nic nie miał do powiedzenia a one z podłogi mogłyby się przez tydzień nie zbierać leżąc w pijackim amoku. Beth tak naprawdę nie bardzo wiedziała jak to jest upić się.
I mimo wątpliwości już powoli kierowała się w stronę domu Fiony.

154Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 8:12 pm

Gość


Gość

Beatrice. No właśnie. To było bardzo istotne.
- Chyba jest w domu - odparła z westchnieniem Fiona. - Ale... możemy zakraść się po cichu do barku, wykraść butelki i ukryć się z nimi w piwnicy!
Najlepszy pomysł na świecie!
- Albo po prostu pójść do ciebie - dodała z uśmiechem.

155Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 8:34 pm

Gość


Gość

- No tak u mnie nikt nam nie będzie przeszkadzał. Tylko, że ja alkoholu nie mam w domu.- stropiła się kobieta.- Musimy zdobyć alkohol a potem możemy się zamknąć u mnie i nawet przez tydzień nie wychodzić. Po tej całej burzy udało mi się już wszystko posprzątać a Matthias zajmie się zwierzętami.
Beth rozejrzała się po placu, gdzie kręciło się mnóstwo ludzi. No tutaj to raczej nic nie kupią, bo zaraz by mieli używanie na nich.
- To co pożyczymy coś z zapasów Twojego brata i idziemy do mnie?

156Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 8:57 pm

Gość


Gość

- O tym właśnie mówię! Zaopatrzenie od Shane'a i zabawa u ciebie - roześmiała się, czując jak wzrasta w niej ekscytacja na myśl o takim wyskoku.
I Beth bardzo ładnie to ujęła. Pożyczyć, one tylko pożyczą coś z zapasów Shane'a!
- Uff, to... chodźmy - kiwnęła na Beth, chociaż były już w ruchu i ewidentnie zmierzały w kierunku domu O'Dwyerów.
---> dom Fjony, Szejna i Bei

157Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:46 am

Gość


Gość

- Tak.
Odpowiedziała na słowa męża, nauczona ciągłej zgody między nimi. Popatrzyła za odchodzącą kobietą z niechęcią i niemą prośbą o to, by nigdy więcej Fiona O'Dwyer nie stawała na ich drodze. Doskonale wiedziała, że Benjamin darzył nauczycielką sympatią, a może nawet i zauroczeniem, o czym Aud nie chciała myśleć. Czy gdyby nie wróciła, Fiona zajęłaby jej miejsce? Aż się wzdrygnęła na samą myśl i musiała wysilić, by Benjaminowi odpowiedzieć uśmiechem. 
- Wspaniały pomysł.
Zgodziła się i została podprowadzona do stoiska z prażoną kukurydzą. Taką samą jaką zajadała się pamiętnego lata w cyrku. To wspomnienie wywołało mieszankę uczuć u młodej matki, która objęła córeczkę obiema dłońmi i dała mężowi szansę na swobodny zakup.

158Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 8:40 am

Gość


Gość

Ben kupił prażoną kukurydzę i z racji tego, że Audrey miała zajęte ręce to karmił ją tym przysmakiem. Oczywiście Ali też chciała spróbować i wyciągała swoje tłuste łapki by dosięgnąć popcornu. Ben jednak przezornie zabrał go poza zasięg dłoni dziewczynki.
- Maluchu ty jesteś jeszcze za mała na te przysmaki.- połaskotał córeczkę pod bródką by wywołać na jej buzi uśmiech. Serce mu rosło gdy widział jak córeczka śmieje się do niego.  Ta to wiedziała jak sobie go okręcić w okół palca. Zresztą Audreu dokładnie to samo.
- Całkiem niezła, prawda?- zwrócił się z uśmiechem do żony.

159Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 10:40 am

Mistrz Gry

Mistrz Gry

10...9...8...
Tłum na placu zaczął odliczać.
...7...6...5...
Wszyscy stanęli i wpatrywali się w niebo, wyczekując finałowego pokazu!
...4...3...2...1...
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 1898!

W niebo (tym razem zgodnie z planem) poszybowały fajerwerki, a szampan począł się lać strumieniami!

http://oldwhiskey.my-rpg.com

160Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 11:24 am

Gość


Gość

Poczekaj Benjaminie, jak ten szkrab zacznie biegać po domu i mówić! Razem ze swą matulą, tatuśka namówią do wszystkiego! Audrey chętnie korzystała z pomocy męża, chociaż jakby chciała to sama by sobie poradziła.
- Nawet lepsza niż za pierwszym razem.
Odpowiedziała z uśmiechem, podczas gdy Ali próbowała dostać się rączkami do jej ust. Aud musiała wyciągać szyję i odwracać twarz przed tym małym cwaniakiem. Dziewczynka miała wiele z tatusia! Ten też uwielbiał dobierać się do jej ust! Nieco w inny sposób, no ale zawsze.
- 4...3...2...1!
Zawołała Audrey razem z resztą obecnych na placu i podrzuciła córeczkę, szeroko uśmiechając się do męża i przytulając do jego ramienia.
- Szczęśliwego, najdroższy.
Powiedziała z pełnią uczucia jaki w sobie do męża nosiła. Po tych wszystkich miesiącach rozłąki, Audrey życzyłaby sobie, aby nowy rok przyniósł więcej wspólnych chwil.

161Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:04 pm

Gość


Gość

Oczywiście Pan Falcone trochę pochodził jeszcze po placu z psem na smyczy, albo też kucem, jak to dzieci czasem nazywały jego psa, potem zaś skierował się wolno w stronę domu. Nudziło go to wszystko tutaj poza tym nie znał ludzi więc z nikim nie rozmawiał. Chciał sie tylko porządnie napić i to wszystko. Dosłownie, nim więc nastąpiły fajerwerki po prostu ulotnił się z tego miejsca. Pies oczywiście był tego samego zdania. Razem z panem, idąc przy jego prawej nodze, skierował sie w stronę domu.

162Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:10 pm

Gość


Gość

Aurora przez cały ten czas, gdy Meju-Fju sobie poszedł, tańczyła jak opętana, wpadając co jakiś czas na ludzi. Kiedy wypuszczono w powietrze fajerwerki, aż zapiszczała z radości. Jakie piękne ! Jak gwiazdki na niebie, tylko kolorowe !
Bardzo późno zauważyła Kondora, który...poszedł sobie.
- Kondoooor! - krzyknęła za nim, ale jej głos utonął w fali krzyków i oklasków.
Och...i co teraz? jak ona wróci do domu. Gdy tu przychodziła było jasno...a w ciemnościach nie wiedziała jak wracać !

163Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:21 pm

Gość


Gość

Mężczyźnie zdawało się, że ktoś go wołał, ktoś bardzo specyficzny więc zatrzymał się i poczekał. Może ten ktoś się zjawi obok niego. Zaczął się rozglądać za tym całym dźwiękiem. Pies usiadł przy jego nodze odrobinę znudzony po czym ziewnął przeciągle.

164Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:26 pm

Gość


Gość

Aurora na szczęście wciąż go szukała wzrokiem. gdy ten się zatrzymał i rozejrzał, pognała ile miała sił w nogach i praktycznie wskoczyła mu na plecy
- Kondorkondorkondor ! - uwiesiła się go - Widział światełka? Kolorowe światełka na niebie ! - piszczała ucieszona, tym, że może z nim się podzielić tym, co widziała no i że ten się zatrzymał.
- Widział, widział ?! Taki świst i nagle huk i nagle BAM i pełno kolorowych świateł ! - ekscytowąła się dalej, nie pomna na to, że być może go dusi.

165Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:30 pm

Gość


Gość

Usłyszała wielkie podniesienie. Ludzie zaczęli odliczać, świat nagle stał się większy i głośniejszy, ale ona miała jeszcze do skończenia kilka zdań. Wklepywała je właśnie na maszynie w ostatnich sekundach starego roku. Katem oka zakodowała, że ktoś chce jej nalać szampana, uniosła swoją lampkę, w której jeszcze przed chwila spoczywał poncz i podstawiła ją pod nos mężczyzny.
- Tak, tak, dziękuję - rzuciła choć tak naprawdę spisywała to, co miała w głowie na papier. Jeszcze jednak cały akapit. Ach, tego felietonu Darcy nie powinien się powstydzić. Wyciągnęła arkusz papieru, patrząc na niego z dumą i wstawiła go pod pozostałe, stanowiące manuskrypt jej książki. Oby w tym roku dopisywała jej ta sama wena, co teraz jej towarzyszyła.

166Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:35 pm

Gość


Gość

Gordon praktycznie o mało co nie dostał zawału jak ktoś wskoczył mu na plecy. Aurora była bardzo, ale to bardzo podekscytowana. Odruchowo mocno ją przytulił. Widocznie tego potrzebowała. Pies również pobudził się przez te całe emocje dziewczyny. Średnio tolerował fajerwerki ten zwierz, były głośne i zawsze podczas nich szczekał. 
-Aurora, to są fajerwerki, piękne prawda?- powiedział również radosnym tonem, jednakże bardziej zdystansowanym. 
-Powinnaś teraz pomyśleć życzenie na przyszły czas. Może się spełni- dodał poważnym tonem po czym kazał jej spojrzeń na niebo. Ponoć po nowym roku ludzie mieli stawać się lepsi, ale on nie widział w tym ani krzty prawdy. Bał się, że go udusi, tak go ściskała. Była piękną dziewczyną, jednakże taką jeszcze nieświadomą. Szkoda, że te świadome się na niego tak nie rzucały jak to dziewczę.

167Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:42 pm

Gość


Gość

Fajer-wer-ki. Dość skomplikowane słowo dla tej osóbki i oile mogła je powtórzyć w pamięci, tak wymawiając je...
- Fawejerki ! - ....mocno to słowo kaleczyła.
Gdy Brutus zaczął szczekać, znów się go wystraszyła, by po chwili spojrzeć na niego z zagniewaną minką
- Be Szatan ! Nie straszy! - wycelowała w niego paluchem i zlazła z pleców Kondora.
Pomyśleć życzenie ? I ono sie spełni? O huraaa ! Zacisnęła powieki i przyłożyła do twarzy dłonie, złożone jak do modlitwy.
Chciałaby...chciałaby by zawsze przy niej był Mej-Fju i Kondor i Klo. Żeby nigdy nie była sama !
- Pomyślałam ! - zakomunikowała

168Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:49 pm

Gość


Gość

-Teraz na pewno się spełni Aurorko- powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy. Gdy zaczęła łajać Brutusa, ten niestety nic sobie z tego nie robił. Podszedł tylko do dziewczęcia i liznął ją pocieszająco w rękę, jakby chciał powiedzieć przepraszam.
-To jest Brutus, nie Szatan- powiedział śmiejąc się. Nagle Brutus przez nieuwagę właściciela uciekł by dobiec do Rodet i na bezczela położyć jej łeb na kolanach. No po prostu kochane wielkie psisko.

169Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:53 pm

Gość


Gość

Aurora jak widać była odważna...do czasu. Gdy Brutus liznął jej rękę, wrzasnęła przerażona i znów użyła Gordona jako punktu ucieczki - innymi słowy wdrapała się mu prawie na głowę.
- PRAWIE MNIE ZJADŁ ! - zapiszczała.
To szatan! Szatan szatański !
- Szatan ! - fuknęła w kierunku psa, które pobiegł zżerać inną osobę.
Zlazła po chwili namysłu i uśmiechnęła się do Kondora. Splotła dłonie z tyłu, kiwając się w przód i w tył na stopach
-A wiesz, że Mej-Fju mnie nauczył, co się robi, jak ktoś jest dla Ciebie bardzo ważny ? - zagadnęła z tajemniczym uśmieszkiem

170Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 12:57 pm

Gość


Gość

-Aurora, kochana, to był tylko przyjacielski gest z jego strony. Tak robią zwierzęta gdy nas lubią- wyjaśnił, co samo w sobie było ciężkie, bowiem ktoś mu wchodził prawie na głowę. 
Jeszcze tego by brakowało, by pewien biznesmen miał psa o zacnym imieniu Szatanek. No po prostu byłoby to idealne. 
-Czego cię nauczył Auroro?- zapytał z poważną miną uważnie się jej przypatrując. No, zaraz sie dowie co pan łowca pokazał tej dziewczynce.

171Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 1:02 pm

Gość


Gość

Ta akurat. Przyjacielski ! Taka głupia to nie jest ! A może jest, tylko nie zdaje sobie z tego sprawy?
- Zjadając? Też mi przyjaźń - oznajmiła tonem ważniaka, a potem posłała mu znów równie tajemniczy uśmiech.
Och, ale go zaskoczy, na pewno ten nie wie, że ona to wie !
- Mej-Fju mi tłumaczył, że to tylko dla bardzo ważnych dla mnie osób. I że nie można tego robić byle komu. A Kondor jest bardzo ważny, bo się mną opiekuje i jest miły - wyjaśniła jak pięcioletniemu dziecku.
A potem nim Kondor się obejrzał, ta już wspięła się na palce i go pocałowała w usta. Haha !
- Fajnie, nie ? - zapytała po paru sekundach, gdy wróciła do poprzedniej pozycji

172Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 1:09 pm

Gość


Gość

Jeszcze by tego brakowało by właśnie w tym momencie zrobiła mu się prawie sztywna noga. No jeszcze tego by brakowało. Dostrzegł wcześniej, że pies pognał gdzieś, ale nie chciał go teraz gonić. 
-Nie zjadając, gdyby tego chciał dawno by to zrobić, Brutus to dobry pies- powiedział spokojnym tonem, mając nadzieję, że ją kiedyś do tego zwierzęcia przekona. Gdy tak mu tłumaczyła dokładnie co też jej powiedział ważnego pan Black kiwał tylko głową potakująco. Nie spodziewał się jednak pocałunku. Skłamałby gdyby powiedział, że było źle, bo było przecież dobrze. Z zaskoczenia tylko lekko go odwzajemnił. 
-Bardzo fajne Auroro, ale nie wolno robić tego w miejscach publicznych jak ludzie patrzą. Wytłumaczę ci w domu dlaczego dobrze?- powiedział spokojnym aczkolwiek trochę rozkojarzonym głosem. Oj, teraz by musiał koniecznie przejść się pan Falcone do saloonu do pięknych pań.

173Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 1:15 pm

Gość


Gość

W życiu nie uwierzy, że Brutus to dobry pies. Nie wiemy co by musiało się wydarzyć, by zmieniła zdanie.l Nic nie poradzi, że się tego psa bała, bo miał dziwną mordkę.
Pokiwała głową, wysłuchaj tego, co Kondor ma do powiedzenia. Fajerwerki ustały.
- Dobrze. W domu. - tu poczuła jak bardzo jest już zmęczona. Nawet dla osóbki tak energicznej jak Aurorka, była to już późna pora.
- A mogę już iść do domu? - zapytała czując jak jej się oczy kleją.

174Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 1:21 pm

Gość


Gość

-dobrze, możemy iść do domu- powiedział spokojnym tonem uśmiechając się do Aurory. Pogłaskał ją po włosach po czym rozejrzał sie za psem. Nie widział go w zasięgu wzroku. No ale Aurorka była ważniejsza. Zaprowadzi ją więc do domu, położy do łóżka i nakryje kołderką a potem wróci tutaj po psa. Potem pójdzie się napić.
-No dobrze to chodź- powiedział po czym ruszył wolno przed siebie.

175Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 7 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Czw Gru 19, 2013 1:29 pm

Gość


Gość

Pokiwała głową i ziewnęła, nie zasłaniając ust. Tego jeszcze nie przyswoiła, mimo, że Klo próbowała ją tego bezskutecznie nauczyć.
Chwyciła go za rękę, jak mała dziewczynka swojego tatusia i szli sobie spokojnie w kierunku gospodarstwa.
- Kondor, Mej-Fju coś boli - powiedziała zmartwiona - W głowę sobie coś zrobił.
Oby ten czuł się jutro lepiej !

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach