Fiona skinęła głową i zerknęła w kierunku, gdzie znajdował się jej dom.
- Barek jest pełny po Shanie, więc... - wzruszyła ramionami.
Wiadomo, że Shane nie zwykł pijać jakichś tanich szczyn. Wystarczyłaby zapewne jedna butelka z jego kolekcji, by zwalić obie panie z nóg.
Posłała przyjaciółce pytające spojrzenie.
- Barek jest pełny po Shanie, więc... - wzruszyła ramionami.
Wiadomo, że Shane nie zwykł pijać jakichś tanich szczyn. Wystarczyłaby zapewne jedna butelka z jego kolekcji, by zwalić obie panie z nóg.
Posłała przyjaciółce pytające spojrzenie.