Old Whiskey
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum RPG


You are not connected. Please login or register

Plac - Zabawa Sylwestrowa

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Go down  Wiadomość [Strona 4 z 9]

76Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:35 pm

Gość


Gość

- I w końcu pan mówi pan jak człowiek a nie osioł.
Poczułam jak usta mimowolni wykrzywiają mi się w uśmiechu, wiec odwróciłam głowę. Nie chciałam pokazać, że mnie w jakiś sposób rozbawił. 
- Ale jeśli wciąż będzie pan tu stał z pustymi rękoma, to znowu pomyślę o panu jak o głupim mule.

77Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:35 pm

Gość


Gość

CO? COCOCOCOCO?! ON SIE ZARAZ ZE WSTYDU SPALI.
Chórzyści najwyraźniej urządzili mu surprise, bo po ostatnich nutach miał już koncert zakończyć i ustąpić zespołowi. Wpierw jednak otrzymał tą jakże złowieszczą groźbę od Remedios, a potem Amaranta go wręcz wypchnęła na scenę. I na co było mu się chwalenie, że kocha "Ave Maria?"
Zabije je. No zabije je po prostu.
Wpierw jednak uznał, że nie będzie robić scen i nieco rozedrganą nutą zaczął, swoją ukochaną pieśń. Chór był w to wszystko wtajemniczony, bo mu akompaniowali. To samo osoby na instrumentach. Pozabija wszystkich !
Dajmy się jednak wprowadzić w ten piękny klimat i posłuchajmy.

https://www.youtube.com/watch?v=Cgyy8u3zcf8

78Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:37 pm

Gość


Gość

<-- http://oldwhiskey.my-rpg.com/t1573p90-domek-deana#81193

Z domu Deana dziewczyny dosyć szybko wyszły i drogę na plac przemierzyły we względnej ciszy. Calliope, prawdę mówiąc, nie wiedziała, co powinna powiedzieć i chyba nawet nie miała zamiaru mówić czegokolwiek. Amy widziała i swoje wiedziała, więc była pewna, że wyjaśnień nie potrzebuje. Miała przynajmniej taką nadzieję.
- Och, sporo osób się zebrało, nie sądzisz? - spytała, zerkając na jasnowłosą i unosząc kąciki ust w delikatnym uśmiechu, kiedy splotła dłonie za swoimi plecami, krocząc z lekkością.

79Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:38 pm

Gość


Gość

- No proszę, chyba ktoś jest pod wrażeniem. Panie Black, może być Pan z Siebie dumny. Stanął Pan na wysokości zadania. - Skomentował sytuację z nieukrywanym rozbawieniem, a następnie wygrzebał z torebeczki biała pastylkę i umieścił ją sobie w ustach.
- Jak urocza dama życzy sobie coś do jedzenia, to tutaj mam takie cudo, po którym buziaki są jeszcze lepsze. - Wyszczerzył się i wyciągnął w jej stronę torebeczkę z pastylkami, które jak się okaże, gdy spróbuje, są pysznymi miętusami. Nie za mocnymi, ale z pewnością o oryginalnym i ciekawym smaku dla takiego smakosza jak ona.

80Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:44 pm

Gość


Gość

Dosłownie baba z jajami.
-Się robi, madam!
Charles zaśmiał się krótko, by zniknąć za grupką mężczyzn. Nalał do kubków ponczu i skierował się z powrotem do swojej rozmówczyni. Po drodze przywitał się z panią McLagen, która stała z niezbyt zadowoloną miną. Mann, coś ty jej zrobił?
Podszedł do blondynki i podał jej kubek.
-Proszę bardzo. Na zdrowie.

81Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:49 pm

Gość


Gość

Pastor Wilkins w końcu dał się namówić na śpiewanie. A głos miał hoho! Wszyscy stali oniemiali jego talentem. Winfred zagrywał Wilkinsowi tak jak się należało, a kiedy skończyła się pieśń, była pora na zebranie się ze sceny. Wiolonczela nie była jego, więc nie musiał nic zabierać. Pożegnał się z Lilką skinieniem głowy, chyba znowu była czerwona. Zszedł ze sceny, ale zatrzymał się na moment przy jednym ze stoisk. Już patrzył w kierunku Greysona, poprawiał marynarkę, kiedy jakaś kobieta go zaczepiła i kazała wziąć małą gałązkę jemioły. Schował ją za plecami i podszedł do Greysona i tej damy.
- Dobry wieczór. - Skinął głową najpierw na Barbie, później odwrócił się do przyjaciela. - Charlesie. Jak mija dzień? - zapytał z superduper przyjazną miną. Na razie nie pokazywał co też chowa. Spojrzał jednak na zegarek, który miał w kieszonce kamizelki. Cholera jasna. Jak się nie pospieszy to nie zdąży ze wszystkim. Przekazał koledze jemiołę, właściwie to mu ją wcisnął do rąk i sobie poszedł żegnając się z zebranymi.

z/t



Ostatnio zmieniony przez Winfred Mann dnia Wto Gru 17, 2013 10:54 pm, w całości zmieniany 2 razy

82Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:50 pm

Gość


Gość

Remedios bardzo się ucieszyła, że jej szantaż zadziałał i jeszcze mamusia pomogła! Przecież wujek tak pięknie śpiewa! Jak aniołek! Oh, on w poprzednim życiu był na pewno aniołkiem zwiastującym narodziny Jezuska!
Nuciła pod nosem, patrząc się na publikę. Oh! Zauważyła Callie i Amy! Kontrolnie zerknęła na mamę. Chyba jeszcze nie dowiedziała się o sprawie alfonsowych gaci...
Gdy tylko wujek skończył, powiedziała mamie, że zaraz wraca i pognała do dziewczyn.
-Cześć!-krzyknęła łapiąc jedną i drugą za spódnicę-Widziałyście jak śpiewam?-podniosła głowkę z dumą.

83Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:51 pm

Gość


Gość

Amy człapała tuż obok rudej. Och wiedziała, że to będzie fantastyczny wieczór. W towarzystwie Callie nie mogła się nudzić. Była pewna, że koleżanka ma na pewno jakiś przebiegły plan. Szkoda, że nie zrobiły z gaci alfonsa flagi i nie wystawiły na środku tego jarmarku. To by dopiero była atrakcja.
-No tak całkiem sporo. Szkoda tylko, że tak niewiele osób znam.- odparła i rozejrzała się za Amarantą i Remi.

84Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:53 pm

Gość


Gość

No Remi miała szczęście, że Amaranta jeszcze niczego się nie dowiedziała. Nie byłoby dzisiaj śpiewania na scenie! Teraz Meksykanka pozwoliła córeczkę pognać gdzie chciała, spojrzeniem ją odprowadzając i z uśmiechem przyjmując towarzystwo Amy. Przy niej Remi nie zginie!
- Brawo!
Zawołała do pastora i zaklaskała razem z resztą publiczności.

85Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:56 pm

Gość


Gość

- Mimo że już tutaj trochę czasu mieszkam, to muszę przyznać, że też nie znam za wiele osób. - odparła, ciesząc się w duszy, że Amy nie zaczynała rozmowy nawiązującej do niej i do Deana. Przecież spaliłaby się ze wstydu!
Callie zerknęła w dół, na Remi. Ach, ta mała cwaniara, co to miała zadatki na jakąś znawczynię mody! Jak oceniała te gacie Titusa. Przypomniawszy sobie tę scenę, to Rowan zaśmiała się cicho.
- Cześć młoda i chyba nie, nie załapałyśmy się na to. - powiedziała, zerkając na jedną i na drugą dziewczynę. - Ale na pewno ci to wyszło!

86Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 10:57 pm

Gość


Gość

Ostatecznie pastor zszedł ze sceny zarumieniony z emocji. Chór zszedł a ich odejściu towarzyszyły oklaski. Czas zacząć  już zwykłą zabawę. Koncert okazał się sukcesem!
 - Och, gdyby nie to, że byłyście z Remi takie czarujące podczas śpiewania , to bym was własnoręcznie udusił !  - zaśmiał się do Am Am- Panie Falcone, Pan również się świetnie spisał! - krzyknął do Gondora Flakona   - Pani Quinally, Panie Mann cudownie ! I wszystkim wam tu dziękuję, którzy śpiewaliście i graliście. Liczę na kolejne takie koncerty! - pochwalił resztę - A teraz przepraszam !
Zniknął w tłumie, rozbrzmiała skoczna muzyka. Chwilę się rozglądał i...ha! Wiedział, że ta przyszła ! Widział ją ze sceny.
- Cześć córcia  - wyściskał ją - Jak się podobało? Widziałaś jak sobie świetnie radzili? - uśmiechnął się od ucha do ucha

87Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:02 pm

Gość


Gość

Francesca stała i miała wrażenie, że zaraz wyjdzie z siebie i stanie obok. Nie wiedziała co ją tak wkurzało. Mann, czy może Mann. Czy może to, że zniknął nagle. Jak zwykle. Kurwa. Miała go dość. Naprawdę. Miała wszystkiego dość!
Odleciała na krótką chwilę, gdy nagle rozbrzmiał głos Eliasa ze sceny. Patrzyła sie na swojego tatuśka i uśmiechnęła się, wzruszona. Gdy do niej podszedł objęła go, ściskając mocno. 
-Tato.. Jak ty cudownie śpiewasz.-powiedziała, uśmiechając się do niego.-Chór cudowny, naprawdę. 
Pokiwała głową, jakby chcąc jeszcze podkreślić swoje słowa.

88Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:07 pm

Gość


Gość

Elias spąsowiał delikatnie. Wciąż do niego nie docierało, że śpiewał publicznie.
- Nie gadaj głupot, dziewuszko - rzekł, maskując zakłopotanie uśmiechem - Nad chórem długo pracowaliśmy, było wiele prób - powiedział z uśmiechem - Ostatecznie wyszło fantastycznie. - nagle zaczął się śmiać - Widziałeś Remi, jak wywijała bioderkami? Prawie padłem !
Spojrzał na Francescę i uśmiechnął się z trosko
- Uśmiechnij się ładnie dla taty. Dziś sylwester...a jaki sylwester, taki nowy rok, wiesz ?  - pogładził ją po włosach - Więc bądź radosna i beztroska.

89Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:07 pm

Gość


Gość

-No pewnie że wyszło!-powiedziała cwaniackim tonem i równie cwaniacką miną.-Śpiewałyśmy z mamą o osiołku!
Spojrzała się na scene i pomachała jeszcze mamie, która pewno ją obserwowała.
-Szkoda, że nie widziałyście jak tańczyłam!
Stwierdziła jednak, że skoro i tak muzyka leci to im pokaże! Położyła więc rączki na bioderka i zaczęła wywijać do taktu aktualne granej piosenki.

90Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:15 pm

Gość


Gość

-Wspaniale Remi.Jestem pewna, że gdyby Tulio cię zobaczył, to padłby tutaj z wrażenia, tuż pod twoje stópki. - wzięła dziewczynkę na ręce i okręciła się z nią w okół własnej osi, a potem pomachała Amarancie, którą dostrzegła w oddali.
-Callie a ten twój chłopak to nie chciał iść z nami?-zwróciła się do rudej i szelmowsko się do niej uśmiechneła. Miejmy nadzieję, że ta nie miał nigdzie w zanadrzu patelni.

91Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:16 pm

Gość


Gość

Kiedy ona naprawdę była zachwycona jego śpiewem! A on taki skromny!
-Oh, to było urocze! Chciałabym, żeby kiedyś Kla...-zacieła się w pół zdania.
Tak Franiu, Klara na bank kiedyś zatańczy. Posmutniała i tylko podniosła wzrok na słowa pastora. Uśmiechnęła się blado.
-Chciałabym ten rok wymazać ze swojego życia.-powiedziała, dziwnie szczerze.-Może nie wszystko, ale dużą większość... Dziękuję, że nadal przy mnie jesteś.-głos jej się załamał. Po chwili objęła tego cudownego faceta, którego szczerze kochała.-Kocham cię, tato.

92Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:20 pm

Gość


Gość

Widział,że jej się spodobało. Uśmiechnął się do niej, po czym znów pocałował. Krócej niż przedtem,ale z tak samo. Czule,z uczuciem. Czemu? Właściwie... To chyba przez te hipnotyzujące,zielone oczy. A może przez te piękne usta? No cóż.
- No cóż.- skwitował przypuszczenia dziewczyny dotyczące buziaka.- Nie tylko tak. Można po prostu powiedzieć.- powiedział po chwili - Całuje się tylko kogoś,kto jest... BARDZO-podkreślił to słowo- ważny. Nie możesz całować byle kogo bo na przykład kupił ci mandarynkę,czy tam pomarańczę.- tłumaczył dalej, tak jak umiał. Nie chciał przecież,by rozbijała się po ulicy i "buziakowała" kogo popadnie.
- To jest zarezerwowane tylko dla najważniejszy... - zaciął się i stęknął. Ból w głowie. Znowu. Przez jego twarz przeleciał grymas bólu.- Panie Siergiej... Ma Pan coś przeciwbólowego?- zapytał aptekarza, tylko uśmiechając się na jego wcześniejsze słowa.- Zaraz mi chyba łeb rozsadzi...- dodał.



Ostatnio zmieniony przez Matthew Black dnia Wto Gru 17, 2013 11:21 pm, w całości zmieniany 1 raz

93Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:20 pm

Gość


Gość

Calliope roześmiała się, widząc taniec Remedios. Cóż, niejedna kobieta mogłaby jej pozazdrościć talentu, z pewnością!
- Żeby tylko padł z wrażenia! Kochałby jeszcze bardziej, niż zawsze. - dodała jeszcze do słów panny Jenkins i spojrzała w kierunku wspomnianej przez dziewczynkę kobiety. Nawet posłała jej uśmiech, bo przecież życzliwość się liczy!
- Amy... - spojrzała na nią tak, jakby tym samym chciała przekazać, aby nie zaczynała. Rowan powinna rozejrzeć się za Mannem, może on ma gdzieś tę patelnię schowaną? - To nie jest mój chłopak. - ucięła temat, szybko go kończąc. Chyba nie będzie musiała jej wyjaśniać wszystkiego, prawda?

94Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:24 pm

Gość


Gość

Och. Wzruszył się. Jego oczy stały się jakieś takie wilgotne. Ile by dał, by móc cofnąć czas i powstrzymać ją przed grzechem
- Ja Ciebie też. Wiesz, że zawsze będę Cię kochac. - powiedział cicho, czując jak wzruszenie ściska mu gardło. - Nie rob już więcej niczego głupiego, dobrze?
Serce mu krawilo widzac jak ją linczują, a nie mógł nic zrobić, bo mieli rację.

95Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:25 pm

Gość


Gość

Normalnie Remedios podłapałaby temat chłopaka Calliope, ale dziewczyny wymówiły magiczne słowo: Tulio. Tulio. Ti amo! Mój ci on!
-Eeej...
Przestała tańczyć i zaczęła zataczać bucikiem kółeczka na piasku.
-Myślicie, że Tulio mnie naprawdę lubi?

96Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:25 pm

Gość


Gość

Pan Falcone po skończonym koncercie osobiście uścisnął dłoń pastorowi.
-Pastorze, wykonał pan kawał dobrej roboty. Mam nadzieję, że nie obrazi się pastor jak kiedyś będę próbował go namówić na szklaneczkę dobrej whiskey. Dziękuję również. Dawno nie śpiewałem przed tak dużą publicznością, ale jak widać głos nadal sprawny- powiedział serdecznym tonem po czym odszedł od sceny by udać się w stronę Chloe, Layli i jakiegoś małego chłopczyka. Oczywiście pod dotarciu od nich bez słowa wziął tylko łańcuchową smycz od Layli i teraz to on trzymał doga na smyczy. Cóż, tylko on praktycznie potrafił go utrzymać. Zazwyczaj Layla biegła za nim, ciągnięta przez niego. Pies skoczył na swojego pana, jednego też zaraz zaczął go strofować. 
-Brutus, już, nie wolno. Basta do licha- powiedział stanowczym tonem, pies znowu stał na czterech łapach a potem usiadł, robiąc się przez to ciut mniejszy.

97Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:31 pm

Gość


Gość

- No oczywiście, że cię lubi. Przecież podzielił się z tobą swoim lizakiem. Człowiek nie dzieli się od tak z kimś innym lizakiem. Prawda Callie.- Amy była pewna, że panna Rowan doskonale wie co ona ma na myśli. Oczywiście Amy nie chciała dokuczać przyjaciółce ale lekko mogła się z nią przecież podrażnić.
 W sumie to dlaczego Amy jeszcze nikogo do całowania nie złapała.Miała już osiemnaście lat, czas był się nauczyć tej trudnej sztuki.

98Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:32 pm

Gość


Gość

- Dziękuję.
Byłam zaskoczona, że wrócił. Spodziewałabym się prędzej, ze czmychnie, a ja będę zmuszona sama szukać misy z ponczem.
Upiłam nieco i od razu poczułam jak przyjemnie ciepło roznosi się po ciele. Poncz miał tę przewagę nad wódką czy whiskey, ze był smaczny i prócz przyjemnego upojenia dawał chwilę przyjemności dla języka i nosa - a to szczególnie się przydaje w takich zbiegowiskach jak... no, wiejski jarmark!
- Pan tu pasuje jak taki kwiatek do kożucha. - Wypaliłam w końcu, uznając, ze to będzie istotny komentarz.

99Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:33 pm

Gość


Gość

Zagryzła wargi, bo czuła, że się zaraz poryczy. Czuła się w ten ostatni dzień roku tak strasznie winna i było jej tak strasznie wstyd. Zwłaszcza dlatego, że mając pastora za opiekuna powinna dawać lepszy przykład, a nie...
-No dobrze, już tato. Bo się poryczymy.-uśmiechnęła się przez łzy-Nie zawiodę cię. Postaram się.-powiedziała odklejając sie od niego i kładąc jedynie rękę na ramieniu.

100Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 4 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Wto Gru 17, 2013 11:36 pm

Gość


Gość

Zmrużyła oczy, patrząc na Amy.
- Prawda, prawda! A jeszcze jaki uśmiech miał, kiedy się do niego przytulałaś! - spojrzała na Remi, odnotowując sobie w pamięci, że gdy tylko złapie Amy na całowaniu, to jej tego nie zapomni. Nigdy, przenigdy, ha. I tak, doskonale wiedziała, co ma na myśli. - A myślałaś kiedyś, by coś Tulio napisać albo zaśpiewać? - ponownie zwróciła się do dziewczynki.
Dla niej może to był drugi raz, ale przecież ten pierwszy pocałunek był tak dawno, że pewnie o tym zapomniała i teraz czuła się dziwnie, a Smith jeszcze sobie z nią pogrywała, okropna!
- Och, nie wierzę w to, co widzę. - rzuciła sarkastycznie, spoglądając w stronę Barbie, jednak postanowiła nie zwracać uwagi na kobietę. Jeszcze znowu zaczęłaby gadać o braku wychowania!

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach