Old Whiskey
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum RPG


You are not connected. Please login or register

Plac - Zabawa Sylwestrowa

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Go down  Wiadomość [Strona 6 z 9]

126Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 2:54 pm

Gość


Gość

Heh. Taka edukacja mu pasuje. Uśmiechnął się do niej lekko. Po czym pogładził po włosach.
- Dziękuję- powiedział do Siegieja,gdy ten podał mu tabletki przeciwbólowe. Rusek odwrócił się i poszedł gdzieś. Wtedy Matt wysypał sobie na rękę trzy tabletki i połknął je.  Trochę go otumaniło,ale tylko na chwilę. 
- Później pójdę spać.- powiedział do Aurory. No nie zostawi jej tu samej przecież.- I co tam u ciebie?-zapytał. Ból w głowie powoli zanikał,choć ciągle był uciążliwy. Największym dzisiejszym sukcesem dla Matt'a było to,że na razie nie dwoi mu się w oczach. No... Drugim najważniejszym sukcesem... 
Na pierwszym miejscu postawiłby pocałunek Aurory. W zasadzie to czekał na to odkąd ją poznał.

127Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 2:55 pm

Gość


Gość

Jako, ze i tak nikt nie zwracał na nią uwagi, po kilku stronnicach dobrze przelanej weny, wymieniła arkusze papieru, zapisane już kartki bezpiecznie wstawiając po maszynę, postanowiła przy okazji napisać felieton do gazety. Nic dziwnego, że teraz dała sobie czas na obserwowanie wszystkich tu obecnych. Nikogo nie znała. Jakże uroczo... no cóż, widocznie felieton pozbawiony będzie nazwisk, a tylko zarysuje na nim wizualizacje poszczególnych, bezimiennych osób. Może i lepiej. Wprowadzi w niego nutkę tajemniczości. Choć wątpiła by Darcy mógł jej natchnienie i starania docenić. Szczęście oprócz artykułów do gazety, miała też swoją nowo pisaną książkę, na której mogła się skupić.

128Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 3:02 pm

Gość


Gość

- A co ty się tak chowasz?- spojrzała zaskoczona na Callie, która nagle sobie urządziła miejscówkę za jej plecami, a że oddaliły się od wiadomej blondynki to przecież nie ona była tego przyczyną.
- Tak to jest myśl.-oczy Amy aż zabłyszczały na myśl o stoisku z alkoholem.
Panienki zaprowadziły Remi obładowaną słodyczami do mamusi a potem ruszyły na podbój stoiska alkoholowego.

zt



Ostatnio zmieniony przez Amy Jenkins dnia Sro Gru 18, 2013 3:12 pm, w całości zmieniany 1 raz

129Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 3:02 pm

Gość


Gość

Charles dotrzymał Barbie towarzystwa zaledwie parę sekund. Zerknął na zegarek i zdecydował, że czas wybrać się z powrotem do hotelu, zwłaszcza, że Mann umknął mu nim zdążył zamienić z nim choć jedno słowo.
Pożegnał się z blondynką, nawet nie pytając o imię, choć miał tam gdzieś z tyłu głowy nadzieję, że może akurat na nią jeszcze wpadnie kiedyś. Z taką kobitką to aż miło się podroczyć.


/zt ---> Arizona

130Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 3:07 pm

Gość


Gość

Ethan od razu przytulił się do starszej siostry i tylko raz zerknął w stronę kobiety, zaraz chowajac twarz we włosach Chloe. Dziewczyna przygarnęła go siebie i przepraszająco spojrzała na nieznajomą, podnosząc się z bratem na rękach. 
Nie przepraszaj. każdemu się może zdarzyć.
Chloe tylko kiwnęła głową, chociaż dalej czuła jak policzki pieką gorącem. Dlaczego dziś, gdy już humor obojgu dopisywał, Ethan musiał pomylić sobie obcą kobietę ze zmarłą mamusią? Ile jeszcze czasu będą musieli opłakiwać rodzinę, która zginęła w pożarze?
- Zabawa... oh koncert był piękny.
Chloe odezwała się po chwili milczenia w czasie której próbowała uspokoić oddech. Poczuła, że naiwna była myśląc o przybyciu tutaj. Może powinna lepiej siedzieć z Ethanem w przytułku i nie narażać go na niepotrzebne przeżycia?

131Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 3:29 pm

Gość


Gość

- Serio? - Sophie lekko opadła ze zdziwienia szczęka, a brwi podjechały do góry. Przez jej głowę też przebiegła myśl. Zepsuła Judith! Jakoś miło jej się zrobiło na myśl o tym, że będą sobie razem siedzieć i pić, ale miała nadzieję, że nikt potem nie będzie na niej wieszał psów, jak Milton przyjdzie do pracy skacowana.
- Dobra - uśmiechnęła się równie przebiegle. Jako, że Old whiskey nie potrafiło bawić się bez mocniejszych alkoholi, gdzieś stało stoisko, do którego mogły udać się Sophie z Judytą.
- Whisky wykręca strasznie, ale wódka mocniej uderza do głowy. Do niedawna zawsze rzygałam jak kot po wódzie - mówiła. Och, jakim była wspaniałym ekspertem! - Wino jest o tyle kiepskie, że musisz pić i pic, żeby coś poczuć, a do tego robią się od niego fioletowe zęby - przejechała językiem po swoich. - Są jeszcze jakieś likierki, ale ja nie lubię... Nalewki są zdradzieckie! - Powiedziała, ściskając ramię Judith. Taka była prawda! Piło się rozgrzewający soczek, a potem, zupełnie nagle robił się następny dzień, kac i leżenie na czyimś trawniku.
- To ja... Wybieram wódkę! Ale musimy kupić też coś, żeby zapić ten ohydny smak... - Zastanawiała się na głos. W końcu dziedzina, w której dobrze się czuła!

132Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 3:47 pm

Gość


Gość

Edukację czas zacząć! Lekcja numer jeden, wybieranie rodzajów trunków. Nawet nie przeszło jej przez myśl, że może mieć fioletowe zęby od wina. Zaśmiała się na głos kiedy Sophie zademonstrowała swoje zdrowe uzębienie. Co się tyczy pracy, jeśli będzie skacowana to nikt się nie dowie. Nigdy nie brała wolnego, dlatego może akurat jej się uda? Promnitz zrozumie! O ile sam nie będzie skacowany. To jednak jest bardzo prawdopodobne. Kto wtedy zajmie się lazaretem i pacjentami? Olaboga!
Judytka ruszyła za panną Palin stawiając zaciekawione kroki do przodu. Założyła ręce na piersiach obserwując poczynania blondynki. Zatrzymały się przed jakimś stoiskiem.
- Wódka. Dobrze. Ile tego chcemy? - zapytała już gotowa wyciągać portfel. Oby nie było Ogórka w domu. Uznajmy, że jest u pastora i bawi się z Glorią! - Albo i to i to. - zastanowiła się po chwili zerkając później na Sophie. Ona była w tej dziedzinie ekspertką.
- Coś do jedzenia, czy też do picia? - zapytała kompletnie zielona. - Ale tak jak mówiłam, wybieraj co chcesz, ja kupuję. - Uśmiechnęła się jakby na potwierdzenie swoich słów. Mogła ją ogołocić z kasy, praktycznie.

133Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 3:57 pm

Gość


Gość

- Hm... - Palin dokładnie zlustrowała sylwetkę Judith. - Jedna butelka nam wystarczy - powiedziała w końcu. Nie zamierzała jej ogołacać z kasy, o nie. Dzisiaj była nauczycielem, powaga musi być! - Jakiś sok z kaktusa, albo... Pomarańczowy by się przydał - mówiła dalej. - Jedzenie... Też się przyda - rozejrzała się dookoła i w końcu jej wzrok padł na kuchnię polową. - Ale to stamtąd weźmiemy - wycelowała paluchem w tamta stronę.
Kiedy Judith uiściła zapłatę, Soph wsadziła butelkę pod pachę. Soki i inne napitki stały bliżej kuchni, więc tam poszły, by uraczyć się kubeczkiem napoju. Palin zaprowadziła Judytę do jednego ze stołów, nieopatrznie siadając niedaleko Rodet, której szczerze nie znosiła. Grała muzyka, więc jej uszu jeszcze nie dotarł irytujący dźwięk stukania w klawisze.
- Jak to się... - Sophie rozlała wódki dla siebie i Judith. - A, wiem! Nastrefie! - Uniosła trunek w geście toastu. - Tak się mówi w Rosji, takie amerykańskie cheers. - Wyjaśniła.

134Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 4:15 pm

Gość


Gość

Rodet zawiesiła wzrok na dobrze znanym sobie dziewczęciu, z jakim dane jej było wymienić kilka słów w domu Curwoodów. Dwie upijające się blondynki. Brzmi, jak coś co mogła opisać w swoim felietonie. Zapisała więc uniwersalny wstęp, a zaraz potem poprawiając włosy, zainspirowana widokiem spożywających wódkę dziewcząt, opisała całe wydarzenie, nie odmawiając sobie domieszki fikcji literackiej. Była w końcu pisarką, nie reporterką. Taka forma opowieści była jej bliższa.

135Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 4:34 pm

Gość


Gość

Nie było dwóch pijanych blondynek. Ach ci autorzy, zawsze jakoś przeinaczają rzeczywistość. Sophie i Judith dopiero oglądały wystawiona na ludzkie oko trunki. Co nie znaczy, że zaraz się upiją. Również jest to niecodzienny obrazek. Podążała za Sophie jak jakąś przywódczynią religijną wypełniając każde jej polecenie. Tu kupiła wódkę, tu kupiła sok i coś do jedzenia. Aż w końcu zasiadły przy stoliku, Palin zaczęła swoje magiczne sztuczki, rozlała alkohol i podała Judycie. Doktorka z wdzięcznością przyjęła kubek i uniosła go w górę z uśmiechem.
- Niech będzie... Nastrefie! - Może były to kieliszki? Przyjmijmy, że kieliszki. Doktor Milton nalała soku do kubków postawionych obok krzywiąc się i zaznajamiając z dziwnym uczuciem gorzkości i lekkiego palenia w gardle. - Wyżre mnie to od środka. - mruknęła racząc się w końcu sokiem pomarańczowym. Dzbanek stał z boku, można było sobie spokojnie nalać. Może teraz niczego nie czuła, alkohol jeszcze nie działał, ale zaraz pewnie zaprosi Rodet do wspólnego konsumowania!
- Widziałaś się ostatnio z Popowem? - zagadnęła, jeszcze nie przynieśli ich zamówienia na jedzenie. Judka przez moment obserwowała co się dzieje na scenie, po czym znowu zwróciła uwagę na Sophie.  

136Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 5:14 pm

Gość


Gość

Audrey dopisywał dziś humor. Uśmiechała się do córeczki, huśtając ją w ramionach do taktu wygrywanej muzyczki i posyłała całusy w powietrzu, głupie miny przy tym robiąc, co rozbrajało dziewczynkę, chichrającą się do rodziców.
- Bardzo chętnie.
Aud odpowiedziała na pytanie Benjamina i spojrzała na niego z radością. Obawiała się, że zostaną w domu, więc tym bardziej była zadowolona z wyjścia do centrum. Chciałaby spotkać przyjaciółki, zobaczyć czy i one dobrze się czują. A przede wszystkim pochwalić się Sophie i Poppy nowiną o ciąży.
Razem z mężem ruszyli w stronę stoiska z napojami, mijając parkiet gdzie ludzie skocznie tańczyli do wtóru muzyki. Aud tęsknie spojrzała na ten rodzaj rozrywki, mając nadzieję, że później mąż ją tam porwie.

137Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 5:34 pm

Gość


Gość

Nie odpowiedziała mu co u niej, bo po prostu sam wspięła się na palce i cmokneła go w usta.
- Aurora buziakneła Mej-Fju ! - ucieszyła się - Bo jest dla mnie ważny !
Hoho, ona nie wiedziała ile rodzajów buziakowania może być !
I nie pytając go już o nic więcej pociągneła go znów do tańca. Upajała się tą feerią barw i dźwięków. Byla już bardzo zmęczona, ale skoro było tu tyle osób, to musiała tu być !

138Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 5:54 pm

Gość


Gość

Ben podał Audrey szklaneczkę soku sam sącząc poncz. Widział tęskne spojrzenie, które żona rzucała ku scenie. Jak wypije ze dwie szklaneczki tego napoju i nabierze lepszego  poczucia rytmu to pójdą pewnie trochę potańczyć.
Po placu przewijało się całkiem sporo ludzi. Nawet kilka znajomych twarzy.
-Aud spójrz tam.- wskazał na Sophie-  Od kiedy ona się tak z doktorką przyjaźni?- Ben podniósł jedna brew do góry zaintrygowany. -W sumie to dobrze, może lepszych manier nabierze, albo większych skłonności morderczych nabierze.- Ostatnie słowa właściwie wymruczał do samego siebie upijając łyka napoju.

139Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 5:57 pm

Gość


Gość

/Przeskok/

Nie mając zbyt wielu perspektyw jak spędzić Sylwestra, Fiona zdecydowała wybrać się na plac tak jak w poprzednim roku. Nie można powiedzieć, by humor jej dopisywał, ale hej - należy robić dobrą minę, do złej gry, prawda?
Przez jakiś czas przysłuchiwała się orkiestrze, kiedy w oczy rzucili jej się państwo Curwood! Uśmiechnęła się lekko na widok małej Alice, ale zaraz ten uśmiech jej zrzedł, kiedy pomyślała, że mogłaby uczyć ją kiedyś, gdyby nie... ech, nieważne!
- Witam pani Curwood, Benjaminie - skinęła obojgu głową, na powitanie i posłała uśmiech również ich córeczce.

140Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 6:06 pm

Gość


Gość

Aud ostrożnie napiła się soku, pilnując aby Alice nie pociągnęła za kubek swymi małymi łapkami, które z chęcią wszędzie ostatnio pchała. Aby i dziewczynka mogła spróbować soku, przyniesionego przez ojca, Aud podstawiła jej kubeczek do ust i przypilnowała, by napój nie poleciał jej przy brodzie. 
- Sophie?
Podniosła głowę, by z uśmiechem spojrzeć w stronę przyjaciółki i hmmm poczuć się odrobinę zazdrosna. Blondynka przyjaźniącą się z panią doktor? To ci dopiero nowina! Aud nie do końca była poinformowana o zażyłej znajomości między obiema. Pewnie z chęcią poprosiłaby męża o dołączenie do nich, gdyby im na drodze nie stanęła Fiona. I nawet jeśli Audrey swoje przeżyła i pozmieniała się, tak nadal nie żywiła sympatii do panny O'Dwyer. 
Kiwnęła jej głową jedynie i pobujała córeczkę, trzymając ją jedną ręką, podczas gdy wolną dłoń zaciskała na kubku z napojem. Jakoś tak mimowolnie mocno.

141Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 6:09 pm

Gość


Gość

Matthew odwzajemnił pocałunek i zaśmiał się. Lekko ją poczochrał, tak sobie, bo mógł. Tabletki ciut go otumaniły. Nie ma to jak wziąć dawkę na półtora dnia...
- A no!- mruknął zadowolony - Cieszę się.- dodał. Dał się pociągnąć do tańca. Przez chwile tańczył z Aurorą,ale zauważył cień zmęczenia na jej twarzy. Odciągnął ją od tańca.
- Dobra... Widzę,że jesteś zmęczona.- powiedział - Proszę cię,idź do domu Gordona i się prześpij. Ja idę do lekarza. Muszę coś wreszcie zrobić z tą głową.- wytłumaczył się.
Pożegnał ją "buziaknięciem" i szybko skierował się w stronę gabinetów lekarskich.
Znów z lekka tracił świadomość. Wzrok stał się bardziej nieobecny,a iskierki w oczach zniknęły. Zaczęło mu się dwoić w oczach.

----> Gabinety Lekarskie

142Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 6:27 pm

Gość


Gość

- Fiona. Dzień dobry.- Ben uśmiechnął się promiennie do panienki O'Dwyer. Dawno jej nie widział a zawsze mu się tak miło z nią rozmawiała. Widzę, że postanowiłaś spędzić sylwestra tak jak my.- uch Curwood cóż za bardzo inteligentna uwaga.
- Nie wiem czy miała pani okazję poznać naszą córeczkę. - dumny tatuś pochwalił się swoja pociechą, tylko czemu Audrey taka milcząca stoi?

143Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 6:37 pm

Gość


Gość

<------ Domek

Beth sama nie miała pojęcia co tu robiła. Z jednej strony nie miała ochoty siedzieć sama a z drugiej strony przebywanie między ludźmi też nic dobrego jej nie przynosiło. Tym bardziej, że stała gdzieś na uboczu jak kołek. Jak zawsze sama. I nic się pod tym względem nie zmieniało.

144Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 6:43 pm

Gość


Gość

Och, pan Curwood zawsze był tak miły i czarujący, że nawet jego napuszona żona nie była w stanie zepsuć klimatu.
- Och, chyba nie - odparła, spoglądając serdecznie na Alice, kiedy kątem oka dostrzegła znajomą sylwetkę. Pewnie przywitała się słodko z Alice, kiedy Ben wyjawił imię małej, a potem przeprosiła i pospieszyła w kierunku panny Randall.
- Beth, kochanie, jak dobrze cię widzieć! - wzięła przyjaciółkę pod ramię i ruszyła przed siebie. - Wypijmy za ten nowy rok, hm? Może grzańca? Albo ponczu?

145Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:01 pm

Gość


Gość

Beth właściwie miała zamiar już wrócić do domu, kiedy pojawiła się Fiona. Dzięki bogu za nią, bo chyba by musiała samotnie spędzić sylwestra.Mało tego upijając się na smutno.
-Fiono.- Beth uśmiechnęła się do przyjaciółki.- Jak dobrze cię widzieć.
Ruszyła synchronizując swoje kroki z krokami przyjaciółki.
-A w czym jest więcej alkoholu?- zapytała uzależniając od tego wybór tego czego się chciała napić.

146Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:06 pm

Gość


Gość

Fiona zmarszczyła brwi i potarła podbródek.
- Chyba w ponczu - uznała i zamówiła dla siebie i przyjaciółki dwa kubki, kieliszki, czy w czymkolwiek to tam sprzedawali.
Zaczęła pić łapczywie w nadziei na poprawienie sobie humoru, a gdy oderwała się od kubka spojrzała uważnie na Beth.
- Ty też miałabyś ochotę na coś mocniejszego?

147Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:12 pm

Gość


Gość

Beth poszła za przykładem Fiony w kilku łykach opróżniając kubeczek. Tylko, ze niestety ilość alkoholu w tym napoju wcale nie powalała na kolana. Wręcz przeciwnie można by powiedzieć, że tylko zaostrzyło jej apetyt na więcej.
Pochyliła się do Fiony i konspiracyjnym szeptem by nikt niepowołany nie usłyszał, odezwała się.
-Tak naprawdę to pierwszy raz w życiu mam ochotę się upić zupełnie do nieprzytomności. Jak mężczyźni w saloonie.
Wyprostowała się i zerknęła czy nikt nie słyszał co powiedziała.

148Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:16 pm

Gość


Gość

Audrey, nauczyła się jednego, nie pokazywać wszystkim swych prawdziwych myśli. Teraz więc, nie siląc się jednak na uśmiech, stała z obojętną miną, czekając na odejście kobiety. Nie podobało się jej, że mąż mówi do panny O'Dwyer po imieniu, jednak nic powiedzieć nie mogła. Najchętniej nie pozwoliłaby kobiecie tknąć swej córeczki, jednak nie mogła pozwolić sobie na niegrzeczne zachowanie. Całe szczęście, że ta wkrótce odeszła. 
- Słyszałam, że ją zwolnili.
Odezwała się do męża, w głębi ducha ciesząc się z tego, że kobieta nie będzie nigdy uczyć jej dzieci. Napiła się soku i odłożyła kubek, by wsunąć rękę pod ramie męża. Była mu wdzięczna, ze jej nie opuścił i nie pozwoliłaby żadnej kobiecie stanąć na ich drodze.

149Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:16 pm

Gość


Gość

Fiona zrobiła zszokowaną minę, a potem zagryzła razem usta, zerknęła na lewo i prawo i szepnęła:
- Ja też!
Posłała przyjaciółce porozumiewawczy uśmiech. No, one niestety nie miały tak łatwo jak mężczyźni, bo od tak do saloonu pójść nie mogą. Zresztą kobietom nie wypadało też się upijać.
- Może... - zaczęła, ale umilkła w obawie, że Beth pogniewa się za takie propozycje.

150Plac - Zabawa Sylwestrowa - Page 6 Empty Re: Plac - Zabawa Sylwestrowa Sro Gru 18, 2013 7:29 pm

Gość


Gość

Beth zrobiła wielkie oczy i spojrzała na przyjaciółkę z miną konspiratorki. Niestety nie mogły sobie pójść do saloonu, bo zaraz by je wyklęli. Zresztą Fiona i bez tego miała dość problemów. Musiały uważać na jej reputację by ludzie jeszcze bardziej się do niej nie przyczepili. Nawiasem mówiąc to takie niesprawiedliwe, że musi pokutować za błędy brata.
-Masz jakiś pomysł?- uśmiechnęła się do Fiony?

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 6 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach